Zamknij

Udostępnijźródło: Schronisko Dla Zwierząt Toruń

Pod wczorajszym postem o Ketanie pisaliśmy, że dzisiaj szykuje się prawdziwa bomba adopcyjna. No i proszę, przedstawiamy cudowne wieści - AXEL MA DOM! <3 Tego kawalera chyba nie musimy nikomu przedstawiać, jego losy śledziła cała Polska... Tyle słów ciśnie się na usta, lecz wzruszenie w dniu dzisiejszym jest tak ogromne, że ciężko przekazać wszystkie myśli :) Axel to psiak, który w swoim życiu przeszedł już wiele, można by o nim książkę napisać, a i tak by było za mało. Dla przypomnienia / zapoznania się wklejamy w komentarzu pod zdjęciem historię Axelka w skróconej wersji. Najważniejsze jest to, że Axel od dziś zamieszkał u cudownej, świadomej i zdeterminowanej rodziny, ma do dyspozycji dom z ogrodem, a do towarzystwa dwa psiaki, z którymi spacery zapoznawcze wypadły naprawdę dobrze! Proces przedadopcyjny trwał dłuższy czas, dzisiaj zakończył się wielkim sukcesem, a jest to sukces przede wszystkim jednej osoby... Mowa tutaj o Zosi Pawlak, która opiekowała się Axelkiem przez ostatni rok, była dla niego najlepszym przyjacielem, rodziną, ostoją i ratunkiem. Zosia stoczyła chyba największą walkę w swoim dotychczasowym schroniskowym życiu. Miała wielu podopiecznych pod swoimi skrzydłami, ale Axel był kimś więcej. I nie raz i nie dwa były momenty zwątpienia, ale nigdy się nie poddała. Dziewczyna włożyła mnóstwo pracy w to, by znaleźć dobry dom i o tym można by napisać drugą książkę :) Dawno nie widzieliśmy takiego zaangażowania i tyle siły w tak drobnym ciałku :D Zosia, JESTEŚ WIELKA i to Tobie przede wszystkim należą się podziękowania, tyle. Nie zapominajmy jednak o nowej rodzinie Axelka :) Dziękujemy Wam za świadome podejście do adopcji, za determinację i zdecydowanie, po prostu za wspaniały dom dla naszego łobuza <3 Trzymamy mocno kciuki i wierzymy, że teraz będzie już wszystko dobrze! Nie możemy doczekać się zdjęć z nowego domu :) Ech, co to był za dzień... Wzruszeniom nie było końca, a pożegnanie z Axelkiem dostarczyło nam ogromu emocji i... łez :) Dziękujemy także Wam wszystkim za wsparcie, zarówno finansowe (m.in. bazarek na leczenie Axla), jak i duchowe. Kolejny pies szczęśliwy! <3


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz