To już pewne! Sting zagra koncert w Toruniu. Kiedy usłyszymy genialnego muzyka?
Wiadomość została oficjalnie ogłoszona na specjalnie zwołanej w tym celu konferencji prasowej marszałka i prezydenta Torunia, która odbyła się w środę (16.11) o godzinie 19.30 na Jordankach.
- Czeka nas wyjątkowe wydarzenie, które potwierdzi, że sala na Jordankach to miejsce na wydarzenia międzynarodowe - mówi Michał Zaleski, prezydent miasta. - Dowód tego już za trzy tygodnie. Wtedy zagra u nas gwiazda światowego formatu - Sting, który będzie w Toruniu promował swoją nową płytę.
Artysta właśnie wydał nową płytę "59th & 9th", krążek miał premierę 11 listopada. Zapowiadany był jako "wielki powrót" - krytycy zauważają, że to pierwsza od ponad 10 lat płyta Stinga utrzymana w popowo-rockowym stylu.
Wcześniej w 2013 roku muzyk wydał album studyjny "The Last Ship", na którym znalazły się utwory z musicalu o tej samej nazwie, który opowiada o upadku stoczni w Newcastle. Jeszcze wcześniej, w 2010 roku światło dzienne ujrzał album "Symphonicity", na którym mogliśmy usłyszeć kompozycje brytyjskiego muzyka w aranżacji symfonicznej.
- To dla nas wielki zaszczyt - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Artysta wystąpi za 22 dni. Niedługo po koncercie w Toruniu wystąpi na rozdaniu nagród Nobla.
Artysta wystąpi w sali koncertowej na Jordankach. Samorządy - Urząd Miasta Torunia oraz Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu są współorganizatorami. Niestety, nie będzie biletów w sprzedaży. Na koncert będzie można wejść tylko na zaproszenia, którymi dysponować będą organizatorzy. Taki jest warunek artysty, który podjął decyzję w Los Angeles.
- Koncert będzie zamknięty, gdyż Sting będzie nim promował nową płytę - mówi Wojciech Zaguła, z SOS Music Polska. - Koncert będzie rejestrowany przez TVP i pojawi się na antenie telewizji 1 stycznia. Zaproszenia otrzymają wyjątkowe osoby: osoby niepełnosprawne, działacze, społecznicy - takie jest życzenie samego artysty. Oba samorządy będą starały, żeby bilety trafiły właśnie do takich osób.
Oprócz tego część zaproszeń trafi do mediów, które będą organizować konkursy, a za ich pośrednictwem zaproszenia trafią do torunian i mieszkańców regionu. Sting nie pobiera honorarium za występ. Koszty po stronie organizatorów to: podróż, hotel, zespół techniczno-muzyczny. To ok. 250 tys. zł na każdy samorząd. Organizatorzy (firma SOS Musisc, samorządy wojewódzki i miejski, Universal Music Polska oraz grupa Energa) zapewniają, że koszty toruńskiego koncertu to ok. 15 - 20 proc. kosztów standardowych występów Stinga.
- Chcę podkreślić, że będzie to koncert dla mieszkańców naszego miasta - oświadczył Michał Zaleski. - Bezpłatne wejściówki trafią do wielu torunian za pośrednictwem konkursów zorganizowanych przez lokalne media. Ponadto zaproszenia przekażemy Honorowym Obywatelom Torunia, laureatom i finalistom olimpiad na poziomie ogólnopolskim, a także ich opiekunom merytorycznym, niepełnosprawnym artystom i sportowcom reprezentującym Toruń. W ten sposób chcemy też uhonorować stypendystów prezydenta Torunia studiujących na toruńskich uczelniach i wreszcie, chcemy sprawić radość rodzicom trojaczków urodzonych w naszym mieście w ostatnich latach.
Artysta zacznie występ od swojego najnowszego singla. Większość utworów, jakie pojawią się podczas koncertu, będzie pochodzić właśnie z nowego krążka, ale artysta zagra też starsze, znane kawałki. Koncert zakończy świątecznym utworem.
Podczas koncertu oprócz Stinga wystąpi również Anna Maria Jopek.