Toruń: problem przedsiębiorców z miejskiego targowiska. Złamano ustalenia?

Zwróciła się do nas Czytelniczka z prośbą o interwencję. Chodzi o umorzenia należności z tytułu czynszu za lokal na Targowisku Miejskim w Toruniu przy ul. Szosa Chełmińska. O wyjaśnienie poprosiliśmy 12 maja Urbitor Toruń. Jednak do tej pory odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Prezentujemy cały list naszej Czytelniczki. 

Redakcjo,

w dniu 16 marca, z dnia na dzień (tj. od 17. marca) Prezes Urbitoru Wojciech Switalski postanowił zakazać handlu osobom, które zajmowały się sprzedażą innych artykułów niż spożywcze, mimo że nie było oficjalnego stanowiska rządu w tej kwestii, a zdecydowana większość Targowisk w Polsce funkcjonowała jak zwykle, w tym Targowisko "Pod Maciejem" w Toruniu.

Swoją decyzją pozbawił wiele osób źródła dochodu, często jedynego. 3. kwietnia wycofał się z tej decyzji, gdyż, jak stwierdził, wyszedł przed szereg. Niestety nie poinformował najemców o zmianie swojego stanowiska, a więc powrocie do normalnego prowadzenia działalności w granicach wyznaczonych przez rząd.

Na początku kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, Prezydent Michał Zaleski rozmawiał z najemcami na terenie Targowiska i obiecał, że sprzedawcy zajmujący miejsca na ławach handlowych będą ponosili 50% kosztów, a właściciele pawilonów będą zwolnieni z opłat czynszowych. Już w marcu obietnice te zostały złamane, gdyż pobrano 50% wysokości czynszu, pomimo obiecanego całkowitego zwolnienia. To zdarzenie nie wywołało jednak takich emocji jak to, co stało się na początku maja. W dniu 10.05, okazało się, że istnieje możliwość wnioskowania o umorzenie należności w wysokości 50% (wynika to z umowy ustnej, brak zapisu dot. wysokości umorzenia), z tytułu czynszu za kwiecień, za lokal, jednak nikt nie poinformował o tym najemców, którzy dowiedzieli się o nich tzw. "pocztą pantoflową".

Wnioski te, które zamieszczam w załącznikach, wymagają przekazania szeregu bardzo szczegółowych i poufnych informacji, takich jak źródła i wielkość dochodów własnych oraz osób pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym (w tym również dot. świadczeń alimentacyjnych oraz zasiłków rehabilitacyjnych).

Informacje te są niejawne, a ich przekazanie może narazić najemców na szkody osobiste oraz majątkowe. Co więcej, na pytanie jednego z najemców o podstawę prawną przekazania tak poufnych informacji oraz sposób ich ochrony, Zastępca Kierownika Działu Targowisk - Jacek Wojciechowski, oświadczył, że takowej nie ma, a najemca może po prostu nie złożyć wniosku, co będzie równoznaczne z koniecznością zapłaty całego czynszu. W związku z tą sytuacją, przedsiębiorcy zostali pozostawieni samym sobie z decyzją, czy przekazać bardzo wrażliwe dane bez żadnej ochrony oraz podstawy prawnej.

Pozdrawiam

Masz dla nas temat? Napisz.

[ALERT]1590484303572[/ALERT]