Zgłosił się do nas kolejny pracownik szpitala miejskiego w Toruniu. Przypomnijmy, na oddziale hematologii wykryto koronawirusa. Jednak pracownicy innych oddziałów również boją się o swoje zdrowie i życie. Sytuacja w placówce zdaniem naszego Czytelnika jest bardzo trudna. Poniżej cały list.
Redakcjo,
chciałbym poruszyć bardzo trudną sytuację szpitala miejskiego w Toruniu. Wcale nie jest tak dobrze, jak twierdzi administracja szpitala. My personel medyczny boimy się o zdrowie swoje i naszych najbliższych. Mimo trudnych warunków musimy pracować.
Odczuwamy duży stres i niepokój, akurat na moim oddziale przebywają pacjenci z podejrzeniem koronawirusa. Niestety nikt do tej pory nie zrobił im testów. Jednak musimy siedzieć cicho, gdy ktoś mówi administracji co mu leży na sercu jest straszony zwolnieniem. Nam wszystkim nakazują prace i milczenie na każdym oddziale wygląda to tak samo. Pielęgniarki poszły na L4, inne się zwolniły bo miały dość. Nie ma już komu zaraz pracować. Na naszym oddziale cały czas są przyjęcia pacjentów. Przedłużają pobyty tylko po to by nie stały łóżka puste. W piątek na oddziale przebywało 23 pacjentów wszyscy chodzący nie ma żadnych osób leżących. Rozważamy, czy w poniedziałek nie odejść od łóżek pacjentów.
Każe się nam oszczędzać rękawice, maski, fartuchy. Nie jesteśmy zabezpieczani odpowiednio. Administracji robią testy - tym którzy nie pracują wśród pacjentów, a nam nikt nie chce tych testów zrobić. Sytuacja jest bardzo dramtyczna.
To ostatni czas, żeby ktoś coś z tym zrobił. To my walczymy o zdrowie i życie ludzi. A nikt nie dba o nasze...
Czytelnik.
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1586001229121[/ALERT]
Kassia14:28, 04.04.2020
Masakra. Administracja siedzi sobie na dupie bezpiecznie za biurkiem, a personel medyczny co? Jest gorszy? To im na pierwszym miejscu powinny być robione testy a nie tej niby"elicie" 14:28, 04.04.2020
Balbin15:07, 04.04.2020
To już wiadomo dlaczego Towarzysz miłościwie nam panujący ostatnio tak często płacze na wizjii 15:07, 04.04.2020
szok16:51, 04.04.2020
Niestety to i list na onecie to prawda. Też pracuję w tym szpitalu i jestem zarówno załamana, jak i przerażona tym co wyprawia zarząd szpitala, który każe nam robić dobrą minę do złej gry, żeby tylko hajs i reputacja w mediach się zgadzały... 16:51, 04.04.2020
gość17:19, 04.04.2020
MÓWCIE PRAWDĘ JAK JEST NIE BÓJCIE SIĘ 17:19, 04.04.2020
pobudka17:15, 04.04.2020
Perzooonel się obudził!, ale przez lata w bałaganie nieżle się funkcjonowało! Uchodziły niedoróbki,
Lewizny, układziki, kawka, herbatka, pogaduszki, pomyłki w diagnozie. Dzisiaj strach, gdyż wirus zweryfikował; gdzie porządek, gdzie burdello!
Pzt całej mojej empatii do personelu, przeraża mnie bardziej sytuacja tych, którzy nie zawinili, pacjentów.
To oni mogą być, lub już są ofiarami waszego bałaganu płaczący personelu. Wtedy wam służył , pasował ten bałagan. 17:15, 04.04.2020
Dorka18:11, 04.04.2020
Co Ci takiego zrobił ten personel medyczny? A może to Ty jesteś jednym z tych gryzipiórków co to tylko bierze i nic z siebie innym nie daje prucz krytyki... 18:11, 04.04.2020
do...19:21, 04.04.2020
Dorka!, nic mi nie zrobił i niechaj tak pozostanie. Bałagan, brak dyscypliny, niedostateczna higiena opacznie pojmowanie procedur w czasie pokoju jakoś uchodziło.
Ale już na wojnie z zarazą skutki tragiczne. I nie mówcie, że dyrekcja, prezydent, minister, rząd jest winien nie zachowywania elementarnych zasad jakie obowiązują w przychodniach, oddziałach, szpitalach.
To są mikro zasady, mikro zachowania was, personel obowiązujące,
I zanim poszukacie winnych poza sobą, skupcie się na tym, aby te podstawowe, niemal elementarne zależne od lekarza, pielęgniarki, salowej, ratownika były zachowywane.
Zanim sięgniecie po respirator ( oby nie!) niechaj najpierw woda, mydło , mopa czy szruber ma użycie. 19:21, 04.04.2020
Anka13:01, 05.04.2020
Jeśli nawet była kawka herbatka i pogaduchy to wina pacjentów a nie personelu. To my ich do tego przyzwyczailismy. Latanie z kawka ciastem i tortem przy kazdym wyjsciu ze szpitala to byla norma. To my nie oni te normy wprowadziliśmy. 13:01, 05.04.2020
Nie prawda 17:27, 04.04.2020
Tu pracuje wujek tam ciocia tu wnuczka tak mąż tu syn tam teściowa a tu żona każdy oddział ma kogoś z rodziny a tu szefem mąż a tu pracuje żona a tu mąż jest żona pielęgniarka i mąż bo jest mafia rodzina korona wirus teraz wiadomo czemu tak jest. Jak byli obcy bez rodziny to tego nie było. Córka i matka i ojciec kazdy inny dział a domu razem i masz wirus. 17:27, 04.04.2020
Cygan17:57, 04.04.2020
Prawda jest taka, że personel pracuje nie tylko w szpitalu. Ale również w innych ośrodkach na terenie Torunia. Powinien być bezwzględny zakaz takich praktyk. Ze szpitala na kolejny dyżur w inne miejsce i tragedia gotowa.... 17:57, 04.04.2020
Edil18:26, 04.04.2020
Zgadza się. W ten sposób idzie lawina zakażeń. 18:26, 04.04.2020
Asdfghjkl18:44, 04.04.2020
Pacjent z hematologii był dializowany, dializy wstrzymane do niedzieli .Nikt o tym nie pisze ,pielęgniarki i lekarze mieli mieć testy zero kontaktu pacjenci mieli mieć kwarantanne a potem testy, ale cisza ...Moje pytanie . Mój tata ma 66 lat jest dializowany po trzech zawałach serca, po 2 udarach ,jutro jedzie na dializy na Batorego jak to ktoś zaraz to umrze ,i do kogo mam mieć pretensje ,tylko do dyrekcji szpitala. 18:44, 04.04.2020
żupan12:33, 06.04.2020
Najważniejsze , że Wileńska test miała zrobiony....... 12:33, 06.04.2020
aaaaaaaq19:03, 04.04.2020
tak samo będzie w UM Torunia gdy odejdzie zaleski, pozostanie smród i nienawiść między pracownikami 19:03, 04.04.2020
gość19:44, 04.04.2020
To gwarantuję, że już dawno by ochrony zdrowia nie było. Wszędzie brakuje personelu, gdzie ludzie robią na dwa etaty. Pomyśl co będzie jak ludzie będą robić na jeden etat 19:44, 04.04.2020
qwerty19:50, 04.04.2020
Na dyżurze na bielanach dzisiaj pracują lekarze, którzy powinni być na kwarantannie, ale dyrekcja, w porozumieniu z sanepidem ustaliła inaczej, bo nie miałby kto dyżurować. 19:50, 04.04.2020
Misiaszek 22:16, 04.04.2020
Taka beznadziejna dyrekcja 22:16, 04.04.2020
Tymczasem politycy20:27, 04.04.2020
toruńscy opowiadają w mediach wzruszeni łzami tow. gospodarza michała zaleskiego jak on się stara się o mieszkańców miasta? Zapominają,ze on jako jedyny poparł wybory 10 maja i o tym,ze tym szpitalem przez ponad 20 lat rządziła jego żona ,doprowadzając do skrajnego nepotyzmu, jak piszecie i innych zaniedbań? 20:27, 04.04.2020
Pielegniarka20:54, 04.04.2020
Niestety wszystko co jest napisane o sytuacji w tym szpitalu jest prawdą . Należy jeszcze dodać wzmiankę o PANIACH Z DZIAŁU ZAKAŻEŃ , które teraz dopiero wiedzą co to praca ! Do tej pory znamy je tylko z tego ze wpadały na oddziały i kontrolowały czy któraś przypadkiem nie ma pomalowanych paznokci !!! Teraz zamknięte w swoich gabinetach boją się wyjść za drzwi żeby się nie zarazić ! Drogie Panie zyczymy powodzenia w ogarnięciu tego chaosu ! Ewakuacja pacjentow z hematologii była koszmarem ! Swoją drogą ... ciekawe czy „ trakt” ewakuacyjny był później odkażony bo personel boi się tamtędy chodzić . Rozumiem tez ze nie ma obecnie wpływu na to co szpital otrzymuje jeśli chodzi o środki dezynfekcyjne ( pewnie trzeba się cieszyć że są !) ale te którymi musimy dezynfekować ręce są tragiczne !!!! Śmierdzą ropą a skóra rąk po kilkunastu godzinach pracy jest zmasakrowana ! Żaden krem ( który tez trzeba sobie samemu zapewnić ) nie daje rady przynieść ulgi zniszczonym dłoniom ! Maseczki są wydzielane na dyżur ! O ile dostaniesz to masz szczęście ! Nachylasz się nad pacjentem , pobierasz mu krew , zmieniasz pościel lub pampersa a on kaszle na Ciebie !!! Zobaczymy jak długo damy rade ... będzie tak jak w jednym ze szpitali w Polsce ze na dyzurze została tylko jedna pani doktor i to „ pozytywna „ bo reszta personelu uciekła lub padła . A do Włoch jeszcze nam daleko ... to nawet nie jest koniec początku ... 20:54, 04.04.2020
Xxx22:45, 04.04.2020
Toruń jest na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o zabezpieczenia niema nic nie robi się testów nie ma nic a prezydent tylko płaczę na wizji. Tu będzie najgorsza zaraza!!!! 22:45, 04.04.2020
Moni22:47, 04.04.2020
Życzymy wytrwałości w tym okropnym i trudnym dla nas wszystkim czasie. Nie da się jednak zapomnieć złego traktowania na izbie potem się idzie na prywatna wizytę do matopatu a tam pan doktor za pieniądze drzwi otwiera i wyciąga rękę na powitanie. Obrzydliwe 22:47, 04.04.2020
Anula01:09, 05.04.2020
Oj to prawda kilka dni temu miałam na izbie przyjęć z doktorskiej Ktory łaskawie zszedł po 2 godzinach żeby mnie zbadać po podaniu leku przeciwbolowego Żenada i stwierdził że to urojenia Bo już bólu nie było i *%#)!& mnie do domu Za to fakt że Mila Pani Doktor z Matopat robiąc USG zajęła się mną troskliwie i wreszcie wiem że komuś na mnie zależy żebym żyła i była bezpieczna A z doktorkiem jeszcze nie skończyłam Jak ten syn się skończy to wrócę mu podziękować 😡 01:09, 05.04.2020
Anula 01:12, 05.04.2020
Oj to prawda kilka dni temu miałam na izbie przyjęć z doktorskiem Ktory łaskawie zszedł po 2 godzinach żeby mnie zbadać po podaniu leku przeciwbolowego Żenada i stwierdził że to urojenia Bo już bólu nie było i *%#)!& mnie do domu Za to fakt że Mila Pani Doktor z Matopat robiąc USG zajęła się mną troskliwie i wreszcie wiem że komuś na mnie zależy żebym żyła i była bezpieczna A z doktorkiem jeszcze nie skończyłam Jak ten syf się skończy to wrócę mu podziękować 😡 01:12, 05.04.2020
jo14:05, 06.04.2020
Za ile . O TO CHODZI POWINNIŚMY Płacić I WYMAGAĆ.
14:05, 06.04.2020
Zofia13:25, 05.04.2020
Zawsze był bałagan. Teraz przełożeni i samorząd mają w d..... Im wszystko gra-kochają ludzi i mieszkańców.
13:25, 05.04.2020
Pacjent18:54, 05.04.2020
To wszystko prawda, leżę tutaj na jednym z oddziałów. Brak jakiejkolwiek organizacji.... Brakuje maseczek dla lekarzy i pielęgniarek....
Leżę na oddziale na którym korony jeszcze nie ma.. pisze jeszcze bo dziś już jest podejrzenie że za chwilę może być , dlaczego? Dlatego że lekarze którzy mieli kontakt z pacjentami zakażonymi przychodzą do nas na obchody ... Chodzą po całym szpitalu.. Nie mają testów a nawet jak któryś go przeszedł to czeka na wynik kilka dni i w tym czasie dalej chodzi po oddziale który jeszcze jest 'czysty' . Zamknęli nas na oddziale nie ma wypisów nie ma wyjścia ,musimy tu siedzieć i czekać aż nas zaraza bo tak wymyślił sanepid... W czwartek wyszło kilkanaście osób z oddziału a w piątek ogłosili że już wypisów nie ma. Gdzie sens? Dlaczego lekarze mający kontakt z zakażonymi przychodzą do nas jeszcze zdrowych? . Będąc tu w środku jest naprawdę strasznie.. ciężko opisać słowami co się tu dzieje , ale widać wszech obecną panikę wśród personelu. 18:54, 05.04.2020
abc19:58, 05.04.2020
Pamiętamy jak do Torunia niedawno zapraszano emerytowanych celebrytów pewnie za duże pieniądze a teraz czy są pieniądze na środki ochrony dla służb medycznych? Gdy ta pandemia się skończy należy rozliczyć zarząd miasta i radnych z podejmowanych decyzji. 19:58, 05.04.2020
jo14:02, 06.04.2020
fake news .zboczonych lewaków z portalu 14:02, 06.04.2020
BUHAHA14:07, 06.04.2020
Służba zdrowia służba służyć aż padniesz,.Jak nie to w kamasze i do roboty 14:07, 06.04.2020
rezydent14:24, 06.04.2020
Wczoraj, dzisiaj, jutro, pokaże przygotowanie, poziom, klasę lekarzy. Niestety jest wojna, a na wojnie... Jeśli służba zdrowia ( szeroko rozumiana od lekarzy po salowe) się nie ogarnie-rola dyrektorów, ordynatorów, przełożonych, to marnie to widzę taka dla pacjentów jak personelu.
To jest wojna!, jeśli nawet przespała ( służba zdrowia) manewry, to teraz dwojako starannie
musicie wypełniać swoje obowiązki. 14:24, 06.04.2020
Borys16:40, 04.04.2020
13 0
Bo administracja to przydupasy Zaleskiego pewnie.
16:40, 04.04.2020
si16:58, 04.04.2020
13 0
Zalewskiego nie, ale jego żony już tak 16:58, 04.04.2020
Afro18:30, 04.04.2020
12 0
Tak dalej rządzi K.Zaleska jako konsultant 18:30, 04.04.2020