Wracamy do sprawy plakatów wyborczych, powieszonych przez jednego z kandydatów do parlamentu, startującego z PiS Mariusza Kałużnego. Okazuje się, że konserwator zabytków nie wydał zgody na ich montaż przy ulicy Mickiewicza!
Sprawą zajął się jeden z naszych Czytelników, który chciał dowiedzieć się od Miejskiego Konserwatora Zabytków, czy ten zgodził się na to, żeby materiały Kałużnego wisiały przy jednej z głównych ulic Bydgoskiego Przedmieścia. Odpowiedź nie jest korzystna dla kandydata.
- Otrzymałem odpowiedź od Miejskiego Konserwatora Zabytków w sprawie plakatów wyborczych pana Mariusza Kałużnego. Okazuje się, że wisiały one nielegalne. Oprócz tych plakatów na Bydgoskim Przedmieściu i na Starówce wiszą plakaty i banery innych kandydatów, które prawdopodobnie również są nielegalne, ponieważ nie zostały zaakceptowane przez konserwatora. Plakaty powinny zostać jak najszybciej usunięte, bo zaśmiecają przestrzeń - pisze mieszkaniec Torunia.
Jednocześnie przesyła nam jednoznaczną odpowiedź Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Myślicie, że dlatego materiały zniknęły z ulic osiedla?
Kamil14:12, 17.09.2019
12 3
Za grosz szacunku nie mają dla zabytków i mieszkańców... Powinien być całkowity zakaz wieszania plakatów, większość mieszkańców nie chce oglądać tych parszywych mord. 14:12, 17.09.2019
Janusz23:20, 17.09.2019
7 2
Ostatnio twierdził, że są legalne, a potem usunął post... 23:20, 17.09.2019
1111108:43, 19.09.2019
0 1
obciążyć pisowskiego kłamcę kilkuset krotnie , nich oszust i kłamca płaci z prywatnej kieszeni 08:43, 19.09.2019
Tafem10:16, 19.09.2019
1 0
A plakaty innych kandydatów już Wam nie przeszkadzają? 10:16, 19.09.2019