Toruń: Iwona Hartwich trójką na liście KO. "Kibicuję panu Arkadiuszowi, ma mi pomagać w kampanii" [WIDEO]

Iwona Hartwich z Torunia w środę w Polsacie News potwierdziła, że będzie trójką na liście KO w okręgu toruńsko-włocławskim w zbliżających się wyborach parlamentarnych. 

Jeszcze kilka tygodni temu nie było wiadomo, czy Iwona Hartwich w ogóle wystartuje w wyborach do Sejmu, po tym gdy okazało się, że nie otrzyma trójki na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu toruńsko - włocławskim. Tą miał dostać aktywny od czterech lat w Sejmie Arkadiusz Myrcha. Hartwich rozpętała burzę. Zapowiedziała, że nie wystartuje w wyborach z niższego miejsca niż trzecie. To miała mieć wcześniej obiecane przez samego Grzegorza Schetynę, mimo oporów przewodniczącego struktur kujawsko-pomorskich, Tomasza Lenza. 

Buntowniczy post, który opublikowała na Facebooku lotem błyskawicy dotarł do przewodniczącego KO. To najwyraźniej przekonało Schetynę, która przystał na trzecie miejsce na liście KO. Sama Hartwich, która była gościem w środę programu "Graffiti" w Polsacie News zapewniła, że wystartuje właśnie z pozycji numer trzy. Odniosła się również do Arkadiusza Myrchy, który jak wszystko na to wskazuje zajmie miejsce za nią na liście (w wyborach w 2015 r. kandydował z 1. miejsca). Powiedziała między innymi, że bardzo mu kibicuje, ale wierzy w to, że pomoże jej w kampanii. 

- Nie myślałam o wstąpieniu do partii. Pierwsza myśl, żeby kandydować, zrodziła się we mnie po skończeniu 40-dniowego protestu w Sejmie. We wszystkich mediach powiedziałam, że jeżeli dostanę propozycję godną rozważenia, to po prostu ją przyjmę - mówiła Hartwich na antenie Polsat News.

Na wrzesień, tuż przez wyborami do parlamentu jest zaplanowany kolejny protest niepełnosprawnych. Więcej TUTAJ. 

[ALERT]1565856660019[/ALERT]