Niels Kristian Iversen zaliczył kolejny, słaby występ. Jeden z liderów Get Wellu Toruń zdobył w meczu z Betard Spartą Wrocław zaledwie pięć punktów i znów zrobiło się głośno na temat jego sprzętu.
Duńczyk, który obok Jasona Doyla prezentuje najrówniejszą formę spośród wszystkich zawodników Get Wellu Toruń, po raz kolejny zawiódł. Najpierw w meczu na Motoarenie z Włókniarzem, a w niedzielę z Betardem Spartą Wrocław.
W spotkaniu z Włókniarzem była mowa o problemach silnikowych Iversena. Temat powrócił po meczu w stolicy Dolnego Śląska, choć zawodnik podkreślił na antenie nSport+, że jechał na tym samym sprzęcie, co w sobotę na Stadionie Narodowym, gdzie zajął 4. miejsce.
Iversen, który we Wrocławiu zdobył zaledwie 5 punktów, podkreślił, że był gotowy jechać w biegach nominowanych. Na jego twarzy było widać wyraźną frustrację.
- Wszystko się rozpadło, nie wygląda to dobrze - zakończył żużlowiec.
Najbliższy mecz torunianie pojadą w niedzielę w Lublinie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz