Obydwoje byli szczęśliwi, gdy dowiedzieli się o dziecku. Para z Torunia marzyła o powiększeniu rodziny od dawna. Ich świat zatrzymał się jednak w 13 tygodniu ciąży. Okazało się, że nienarodzona Tosia ma ciężką wadę serca i potrzebuje pomocy!
- Wykryte nieprawidłowości spowodowały, że odebrano nam na to nadzieję... Ciąża miała zakończyć się w każdej chwili, serce naszej córeczki miało przestać bić... Każdego dnia drżeliśmy o nasze dziecko - piszą na stronie zbiórki rodzice dziecka.
Choć perspektywy były bardzo pesymistyczne to Tosia dzielnie walczy o swoje życie. Dalej się rozwija a jej serce cały czas bije. Mimo to wada, którą ma (HLHS) to choroba śmiertelna. To, że jeszcze żyje zawdzięcza ochronie matki. Gdy wyjdzie na świat zacznie umierać. Trwa więc wyścig z czasem.
Jedyną szansą dla dziecka jest operacja Składa się z trzech etapów. Pierwsza musi odbyć się zaraz po urodzeniu dziecka. Kolejne czekają niebawem. Niestety, koszt takiego leczenia jest ogromny - wynosi prawie 360 000 złotych. Rodzice proszą o pomoc i aktywnie promują zbiórkę na rzecz swojego dziecka. My również mamy nadzieję, że nasi Czytelnicy wspomogą walkę Tosi o życie.
Poniżej przedstawiamy stan zbiórki. Link do akcji znajduje się tutaj.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz