Toruńscy zawodnicy wiosenne zmagania zaczęli od wygranej z Rybnikiem. Później przyszła porażka z Resovią. Do "kompletu" brakowało więc tylko remisu. Ten podopieczni Rafała Góraka wywieźli po potyczce w Łęcznej.
Spotkanie z Górnikiem było bardzo ważne zarówno dla gospodarzy jak i Elany. Drużyna Franciszka Smudy (były selekcjoner kadry od niedawna trenuje Łęczną) ma I-ligowe aspiracje. Żółto-niebiescy chcieli natomiast wrócić szybko na miejsce premiowane awansem.
Zawodnicy Rafała Góraka przeważali w pierwszej połowie. Efektem tego była bramka Filipa Kozłowskiego w 32 minucie. Druga odsłona należała już do gospodarzy, którzy konsekwentnie dążyli do strzelenia gola. Ten padł w 74 minucie meczu. Strzelił go Nakrosius. Wynik 1:1 utrzymał się do końca i Elana wywiozła z Łęcznej jeden punkt.
Po wygranej Olimpii Grudziądz z GKS Bełchatów Elana spadła niestety na piąte miejsce w tabeli. W czołówce jest jednak bardzo ciasno i do lidera zawodnicy z Torunia tracą tylko 4 punkty. Prowadzi Widzew przed Radomiakiem i Bełchatowem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz