Od kilku lat obserwujemy zmianę paradygmatu studiów humanistycznych, które musiały odnaleźć się w skomercjonalizowanej rzeczywistości, gdzie wiedza i edukacja musiały szukać wspólnych dróg z szeroko pojętym biznesem. Jednym z ciekawszych, nowych kierunków humanistycznych jest z pewnością broker informacji.
Czy humanistyka może być przyszłością?
W obliczu kultu technologii i nauk pragmatycznych odpowiedź na tak postawione pytanie wydaje się być przecząca. Jeśli jednak baczniej przyjrzymy się wielu dziedzinom współczesnego życia okaże się, że szeroko pojęta humanistyka ma się bardzo dobrze:
Jak widzimy, praca dla humanistów znajdzie się nawet w nowoczesnym społeczeństwie, które jest zachłyśnięte nowymi technologiami.
Broker informacji - podstawy zawodu
Broker informacji (inaczej infobroker, czy też - jak najczęściej określają ten zawód oferty pracy zawarte choćby na pracuj.pl - researcher) to zawód z niezbyt długą, ale za to burzliwą ścieżką rozwoju. Powstał w USA zaledwie w latach 70tych XX wieku i szybko rozprzestrzenił się na kraje o wysokim rozwoju cywilizacyjnym. W Polsce stał się popularny dopiero w początku XXI wieku, jednak od razu zyskał sporą renomę. Do zadań profesjonalnego researchera należy m.in.:
Podstawowym zadaniem brokera informacji jest wyszukiwanie wiedzy i danych na zlecenie - taka praca może być świadczona na rzecz biznesu i przemysłu, prawa i sądownictwa, opieki zdrowotnej, resortów publicznych, bankowości i finansów, sektora publicznego czy w końcu nauki. Z usług infobrokerów korzystają zarówno duże firmy, które muszą monitorować zmiany na różnych polach (np. zachowania konkurencji, badania konsumenckie itp) jak i indywidualni klienci, którzy sami nie mogą odnaleźć się w gąszczu przepisów prawnych czy często wykluczających się wzajemnie danych. Researcher nie tylko pozyskuje informację, ale także potrafi ją wartościować i uporządkować w taki sposób, że płynący z niej przekaz będzie zrozumiały dla zleceniodawcy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz