Przepytaliśmy Norberta Kościucha o jego przygotowania do nowego sezonu PGE Ekstraligi i oczekiwania, jakie sobie stawia przed jego startem. Co mówi wychowanek leszczyńskiej Unii?
Przypomnijmy. Norbert Kościuch pierwsze żużlowe kroki stawiał w Unii Leszno, w której jednak nie odegrał kluczowej roli. Przez ostatnie 11 lat jego naturalnym środowiskiem była I liga. Jeździł dla zespołów z Poznania, Grudziądza, Gniezna, Piły i Łodzi. Teraz przyszła pora ponownie na starty z najlepszymi.
35-latek pojawił się kilka dni temu na pierwszym, nieoficjalnym treningu na Motoarenie. Była to zatem okazja do tego, aby zamienić z nim kilka zdań. Jak wyglądają jego przygotowania do nowego sezonu?
- Przygotowania zmierzają ku finiszowi. Został tak naprawdę miesiąc. Wszystko to, co miało zostać fizycznie zrobione, zostało wykonane. Teraz wchodzę już w ostatni etap. Co do sprzętu, to na koniec lutego mają zejść do mojego warsztatu wszystkie jednostki silnikowe - mówi w rozmowie z ddtorun.pl.
Z jakimi nadziejami podchodzi do sezonu 2019?
- Zawsze z dużymi - odpowiada lakonicznie.
Podczas listopadowej konferencji mówił jednak, że jednym z jego celów jest znalezienie się w finale IMP.
- Nie zakładam sobie z góry wygórowanych planów. Plan jest taki, aby znaleźć się w finale IMP i robić postępy krok po kroku. Każdy zawodnik musi sobie wypracować pozycję. Mam czystą kartę i wszystko zależy od tego, jak zostanie zapisana - przyznał wówczas Norbert Kościuch.
Czy Norbert Kościuch będzie realnym wzmocnieniem Get Wellu Toruń?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz