Zamknij

Rower elektryczny - pojazd idealny?

14:47, 15.01.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 14:51, 15.01.2019

Jeszcze do niedawna próbowano dostosować klasyczne konstrukcje rowerów do wymagań jednośladów z napędem elektrycznym, ale efekty nie zadowalały ani konstruktorów, ani użytkowników – rowery były stosunkowo ciężkie, jazda utrudniona, a zasięg jednak niewielki. Nadszedł czas na rewolucję w tej dziedzinie.

Nowoczesne rowery elektryczne to pojazdy powstałe w oparciu o najnowsze rozwiązania techniczne. Rowery elektryczne produkowane przez firmę Kellys to – według producenta – najlepiej zaprojektowane i najbardziej zaawansowane technologicznie rowery elektryczne na rynku. Tym, co odróżnia je od innych tego typu jednośladów, jest tzw. zintegrowany design uni-body, czyli zbudowana zupełnie od nowa monolityczna, lekka i sztywna konstrukcja – podobnie jak w przypadku samochodów Formuły 1 – dająca w efekcie optymalną wydajność. Nowy typ ramy, o progresywnej, „inteligentnej” geometrii, do tego w pełni zintegrowana bateria o imponującej mocy 630Wh/ 17Ah i najwyższej klasy komponenty firmy Shimano – brzmi to rzeczywiście jak opis wyścigowego bolidu najwyższej klasy.

Inny producent, niemiecka firma Haibike, skądinąd prawdziwy prekursor w dziedzinie wielu stosowanych rozwiązań w rowerach elektrycznych, zbudował swój sukces na innowacyjnej technologii tzw. grawitacyjnego odlewania ram, w wyniku którego otrzymano niezwykle stabilne, a przy tym lekkie i sztywne konstrukcje. Firma Haibike ma na swoim koncie wiele patentów, np. jako pierwsza zaczęła stosować włókna węglowe, a zatem produkuje nie tylko aluminiowe, ale również karbonowe ramy, o jeszcze wydajniejszej charakterystyce. To jej zawdzięczamy także wprowadzenie tak istotnego elementu jak płyta SkidPlate chroniąca silnik przed uszkodzeniem, od chwili gdy zaczęto montować go na zewnątrz, a nie wewnątrz ramy. Rozwiązanie to zaczęli kopiować także inni producenci. Haibike wprowadził do rowerów elektrycznych rzecz tak dziś oczywistą, ale kiedyś niespotykaną – elektroniczne systemy wspomagania. Niemieckiemu producentowi zawdzięczamy również pierwszy profesjonalny rower elektryczny do zjazdów XDURO Dwnhll oraz elektryczny rower wyścigowy, szosowy, XDURO Race, osiągający prędkość 45 km/godz. Na seryjnych rowerach trekkingowych tej firmy dwukrotnie ustanowiono rekord dystansu, w 2012 i 2016 roku. W 2016 roku Haibike wdrożył do produkcji rowerów system e-connect, umożliwiający połączenie roweru z siecią. Specjalna aplikacja wykorzystująca technologię GPS pozwala śledzić lokalizację roweru, zapisywać i eksportować dane dotyczące przejechanej trasy, itp.

Innowacje wprowadzane przez niemieckiego producenta wprowadziły rower elektryczny w nową erę i jeżeli chodzi o technologię, i rozwój nowych dyscyplin „elektrycznego” kolarstwa. Już chyba nikt nie myśli, że elektryczny rower służy tylko emerytom czy mniej sprawnym fizycznie użytkownikom do podjechania pod wzniesienie podczas powrotu z niedzielnej wycieczki po mieście. Co nie zaprzecza stwierdzeniu, że jest to świetna alternatywa dla chociażby codziennego dojazdu samochodem do pracy, uwalnia nas bowiem od konieczności stania w korkach i zapewnia nam codzienną zdrową dawkę ruchu. Nawet najnowocześniejszy bowiem rower elektryczny nie pojedzie, gdy nie będziemy pedałować. Owszem, jest w nim wspomaganie, które w zależności od ukształtowania terenu i naszej kondycji może nam pomagać, ale pedałować nadal trzeba. Standardowy rower elektryczny osiąga prędkość 25 km/godzinę – to całkiem sporo. Nowoczesne konstrukcje pozwalają przejechać nawet do 150 km na jednym ładowaniu! To również brzmi dobrze. Bateria co prawda ładuje się około 5 godzin, ale już po 2,5 godzinach osiąga 80% swojej mocy, i można jechać dalej. Modele składane zmieszczą się do windy i do bagażnika samochodu – urządzenie jest więc w dużym stopniu wszechstronne i mobilne. Pozostaje więc tylko oswoić się z cenami tych jednośladów – i można zacząć oszczędzać, już ciesząc się z przyszłych korzyści.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%