Na piątkowej konferencji prasowej Jacek Frątczak przyznał, że klub prowadził rozmowy z Adrianem Miedzińskim. Sam zawodnik nie wyraził jednak chęci powrotu do Torunia.
Zgodnie z obietnicą, którą klubowe władze złożyły przy okazji pożegnania Adriana Miedzińskiego po sezonie 2017, podjęły próbę nakłonienia zawodnika do powrotu do Torunia. Mówił o tym na piątkowej konferencji manager torunian.
- Spotkaliśmy się z panią prezes i z Adrianem Miedzińskim po sezonie 2018. To była decyzja zawodnika, że chce pozostać we Włókniarzu, natomiast my zgodnie z tym, co wcześniej zapowiadaliśmy, usiedliśmy z nim do stołu z zapytaniem, czy chce z nami współpracować. Adrian sam zdecydował, że chce dalej funkcjonować poza Toruniem, gdyż daje mu to pewien komfort - mówi Jacek Frątczak, manager Get Wellu Toruń.
Przypomnijmy, że "Miedziak" przez 16 sezonów jeździł z aniołem na piersi. Po sezonie 2017 zdecydował się na przeprowadzkę do Częstochowy i wyszło mu to na dobre. Był jednym z filarów zespołu prowadzonego przez Marka Cieślaka.
W ślad za Miedzińskim poszedł Paweł Przedpełski, który będzie zawodnikiem "Lwów" od sezonu 2019.
0
0
0
0
0
0
3 3
Prosze was k....a przestańcie sie blaznic Adi ma racje i Pawel tez odzyje 15:56, 09.11.2018