Z porażką i zwycięstwem zakończyli weekend hokeiści KH Energi Toruń. W piątek podopieczni trenera Czucha ulegli na wyjeździe JKH GKS Jastrzębiu Zdrój 2:5, natomiast w niedzielę na Tor-Torze pokonali Unię Oświęcim 4:3.
Piątkowy mecz w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczął się w najlepszy z możliwych sposobów. Po pierwszej tercji torunianie prowadzili 1:0 po trafieniu Adriana Jaworskiego, któremu asystował Robert Karczocha. Początek drugiej tercji również dla "Stalowych Pierników". W 23. minucie na 2:0 podwyższył Maksim Kamienkow po podaniu Siemona Garszyna.
Później do głosu doszli już gospodarze, którzy jeszcze w drugiej tercji z nawiązką odrobili straty. W 32. minucie na 1:2 strzelił Peter Fabus. Trzy minuty później był już remis 2:2 za sprawą trafienia Martina Kasperlika. 15 sekund przed zakończeniem tej części gry na 3:2 JKH GKS wyprowadził Dominik Jarosz.
W trzeciej tercji rywale przypieczętowali wygraną. Najpierw w 51. minucie na 4:2 podwyższył Tomasz Kulas, a wyniki ustalił Jakob Grof. JKH GKS Jastrzębie Zdrój wygrał 5:2.
JKH GKS Jastrzębie Zdrój - KH Energa Toruń 5:2 (0:1, 3:1, 2:0)
JKH GKS Jastrzębie Zdrój: Raszka, Prokop - Grof, Michałowski, Kasperlik, Dubinin, Nahunko, Kubes, Homer, Kominek, Fabus, Wróbel, Sulka, Gimiński, Pas, Jarosz, Ł. Nalewajka, Bigos, Matusik, Pelaczyk, Kulas, R. Nalewajka
KH Energa Toruń: Spesny, Bojanowski - Parizek, Walter, Minge, Minaciuk, Dołęga, Kamienkow, Trachanow, Garszyn, Karczocha, Oriechin, Skólmowski, Jaworski, Biały, Wiśniewski, Naparło, Lidtke, Zieliński, Husak, Olszewski.
W niedzielę torunianie zmierzyli się na Tor-Torze z Unią Oświęcim. Nasz zespół pokazał wielką klasę, wygrywając 4:3 po pełnym emocji spotkaniu. Rozpoczęło się niezbyt dobrze, bo od prowadzenia gości już w 2. minucie. Odpowiedź przyszła jednak bardzo szybko. W 3. minucie do wyrównania doprowadził Daniił Oriechin po asyście Siemona Garszyna. Jeszcze w pierwszej tercji podopieczni trenera Czucha wyszli na prowadzenie po golu Piotra Naparło (asysta Marcina Wiśniewskiego).
Druga odsłona bez goli, natomiast kluczowe dla losów spotkania było końcowe 20 minut, w których padły aż cztery bramki. W 49. minucie na 3:1 podwyższył Tomas Parizek (asysty Karczochy i Oriechina). Minutę później było już 3:2. Dla gości trafił Sebastian Kowalówka. Torunianie jednak ponownie odpowiedzieli. Zaledwie 27 sekund wystarczyło Artiomowi Mianciukowi, by trafić na 4:2. W 56. minucie wynik spotkania ustalił Miroslav Jachym.
W tabeli Energa jest na 3. miejscu (tabela TUTAJ). Już jutro nasz zespół zagra na wyjeździe z PGE Orlikiem Opole. Początek o godzinie 18:30.
KH Energa Toruń - Unia Oświęcim 4:3 (2:1, 0:0, 2:2)
KH Energa Toruń: Spesny, Bojanowski - Parizek, Walter, Minge, Minaciuk, Dołęga, Kamienkow, Trachanow, Garszyn, Karczocha, Oriechin, Skólmowski, Jaworski, Biały, Wiśniewski, Naparło, Lidtke, Zieliński, Husak, Olszewski.
Unia Oświęcim: Fikrt, Lipiński - Jachym, Bezuska, Haas, Danecek, Kowalówka, Maciejewki, Gabryś, Gruszka, Tabacek, Themar, Kowalówka, Saur, Wojtarowicz, Paszek Malicki, Gębczyk, Piotrowicz, Wanat.
Paweł3314:44, 24.09.2018
Super chłopaki! Na takie mecze można chodzić, chociaż w drugiej tercji można było iść na browara do buliku i nic by się nie straciło. Mimo wszystko ładnie grają, pomijając grę w przewadze. Bilety tanie, klimat na lodowisku fajny, można z rodziną za śmieszne pieniądze (25zł rodzinny) się wybrać! 14:44, 24.09.2018
lukk20:51, 24.09.2018
1 0
W zeszłą niedzielę pierwszy raz w życiu byliśmy rodzinnie na meczu hokeja.
Niezapomniane wrażenia:) Więcej emocji niż na koszykówce na którą w miarę regularnie chodzimy od marca.
Zdecydowanie polecam dla wszystkich rodzin szukających pomysłów na wspólne spędzenie czasu.
Za mało jest jednak rzucających się w oczy info o najbliższych meczach, cenach biletów itd. aby zachęcić tych co nie chodzą...
Strona internetowa niestety do mocnej poprawy..
20:51, 24.09.2018