Zamknij

Policja odsłania kulisy niedzielnej tragedii przy Żwirki i Wigury. Jak doszło do wypadku?

13:02, 23.09.2018 MM Aktualizacja: 13:06, 23.09.2018
Skomentuj Fot. Nadesłana Fot. Nadesłana

W nocy z soboty na niedzielę dyżurny toruńskiej komendy został powiadomiony o zgonie do jakiego doszło na terenie jednego z byłych zakładów pracy przy ul. Żwirki i Wigury. Wezwany  na miejsce zdarzenia, lekarz stwierdził zgon 36-latka. 

Z relacji świadka wynika, że dwóch mężczyzn postanowiło skrócić sobie drogę i poszukać zacisznego miejsca, aby wypić alkohol. Przedostali się na teren od lat nieczynnego zakładu pracy i znaleźli wiatę.

- W pewnym momencie  jeden z nich wszedł do pomieszczeń rozdzielni elektrycznej. Jego kompan zaniepokojony dłuższą nieobecnością kolegi poszedł go szukać. Wchodząc do pomieszczenia poczuł zapach spalenizny i zauważył leżące ciało znajomego. Wtedy zadzwonił  na numer 112, aby zaalarmował służby. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 36-latka - informuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.

Teraz śledczy w prowadzonych czynnościach będą wyjaśniać jak doszło do tego wypadku.

[ALERT]1537700485887[/ALERT]

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%