Zamknij

Codziennie przeżywa tę katorgę! ?Czy do końca życia będę wstawać o 4 rano??

15:30, 18.06.2018 MM Aktualizacja: 13:25, 19.06.2018
Skomentuj Fot. SM Na Skarpie Fot. SM Na Skarpie

Czytelniczka z osiedla Na Skarpie narzeka na ptactwo, które nie daje jej spać. - Po dzisiejszej pobudce o godzinie 4.20 powiedziałam - nie wytrzymam dłużej, dzwonię do spółdzielni - pisze w liście do redakcji. Co na to administracja? 

Czytelniczka ostatnio natknęła się na artykuł, w którym pisaliśmy, że mieszkańcy Rubinkowa i Skarpy nie mogą spać przy otwartych oknach ze względu na specyficzny zapach. 

- Myślę sobie: 'Tak! W końcu ktoś poruszył temat ptaków!', niestety nadal nie. Postanowiłam więc działać, ponieważ do tego, że śpimy przy zamkniętych oknach ze względu na kraczące wrony i sroki się już przyzwyczailiśmy, to na dachu bloku pojawił się nowy problem - gołębie. Co roku nie da się spać przy otwartym oknie przez kraczące ptaki, które organizują serenady od ok. 4 rano. Wystarczyło zamknąć okno i dusić się we własnym mieszkaniu, aby móc spać - pisze Czytelniczka. 

Jak dodaje, od jakiegoś czasu na dachu znajdują się gołębie, a na ich odgłosy zamknięcie okna nie wystarczy. 

- Wstaję do pracy do 5.30, więc każda minuta snu jest na wagę złota, ale przecież gołębie już wstały, więc mieszkańcy też muszą. Godzina pobudki to nie jest jedyny problem. Innym są odchody. Na parapetach i oknach. Myślę, że o pasożytach i bakteriach z ptasich odchodów mówić nie muszę - dodaje Czytelniczka

Konieczna była zatem interwencja w spółdzielni mieszkaniowej, która jak się okazuje nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. 

- Po dzisiejszej pobudce o godzinie 4.20 powiedziałam - nie wytrzymam dłużej, dzwonię do spółdzielni. Okazało się, że zupełnie nic nie da się zrobić. Nic a nic. Zdesperowana zaproponowałam siatki, kolce, cokolwiek! Jedyne czego się dowiedziałam to "my kolców nie zakładamy". Koniec rozmowy. Niczego więcej oprócz tego, że nic nie da się zrobić się nie dowiedziałam. Gołębie osiedlają się w jednym miejscu i wracają do miejsca lęgowego. Czy to więc oznacza, że już do końca życia będę wstawać o 4 rano i co dwa dni czyścić parapet z ptasich odchodów? Na Skarpie zamiast z kurami wstaje się z gołębiami - kończy Czytelniczka

Czekamy na Wasze sygnały. 

[ALERT]1529311788881[/ALERT]

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

HahahHahah

33 21

Haha żałosne tym razem ptaki przeszkadzają ???????????? 15:47, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PhoenixPhoenix

21 19

Jest takie powiedzenie "kto rano wstaje...".
Może po prostu trzeba by zmienić pracę i iść do takiej, do której wstawać trzeba będzie o 4. Wtedy ptactwo stanie się naturalnym budzikiem i problem się rozwiąże, a i administracji nie będzie trzeba zabierać czasu przy porannej kawie. :D 16:19, 18.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

mieszkaniecnaskarpiemieszkaniecnaskarpie

8 3

Gdy ma się do wykorzystania tylko 5 godzin snu dziennie to każda godzina jest ważna, a bycie budzonym przez gołębie nie należy do najprzyjemniejszych. No i istotniejsza sprawa - odchody. Widać nie musi Pan kilka razy w tygodniu szorować parapetów i okien czy martwić się o wywieszone pranie na balkonie. Gołębie to szkodniki, jest wiele metod odstraszania ich, dlaczego więc spółdzielnia nie może nic zrobić?! 17:11, 18.06.2018


PhoenixPhoenix

2 1

5 godzin snu? Kiedy ja tyle spałem. Dojazdy do pracy i inne obowiązki robią swoje i zazwyczaj musze się 3 godzinami zadowolić, ale mniejsza o to.
Nie twierdzę, że problem nie jest uciążliwy, ale zamiast płakać w administracji można poczynić kroki we własnym zakresie. Inna sprawa, że jeśli ptaki nie obsiadają parapetów a pobliskie drzewa, to już w ogóle nic nikt nie zrobi, bo drzewo jest siedliskiem ptaków, a nie ludzi i mają tam większe prawo przebywać. 08:12, 19.06.2018


PrawdaPrawda

14 1

Potwierdzam szczególnie w okolicy lasku koło pętli tramwajowej. O spaniu z otwartym oknem można zapomnieć a gołębie zaraz zamiast na jednym budynku będą na całym osiedlu 17:26, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JoJo

18 4

Buhaha Miasto powinno poprosić szkole artylerii żeby ostrzelała ten rejon .To załatwi ptaki. 18:18, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecnaskarpiemieszkaniecnaskarpie

14 4

Osoby mieszkające w budynkach, na których nie zalęgły się gołębie albo nie mające drzewa za oknem nie mają pojęcia o czym mówią. Hałas to jedno a budynek pokryty toksycznymi kupami stanowi większe zagrożenie 18:53, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HeHe

17 2

Czy osoby komentujące to w ogóle czytają artykuł? Nie chodzi o kraczące ptactwo, bo na to "wystarczy" zamknąć okno. A na gołębie czyli na szkodniki miejskie które trzeba przegonić bo brudzą i przenoszą choroby, spółdzielnia mówi ze nie da się nic zrobic pomimo tego że od dawna stosuje się różne metody odstraszania tych roznosicieli chorób 19:01, 18.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SzkSzk

5 4

Największe szkodniki to ludzie 21:39, 18.06.2018


KamilKamil

23 3

A ja mieszkam na Stawkach i codziennie mam pobudkę o 6.00 dzięki kościołowi i co mogę zrobić... 19:58, 18.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BronsonBronson

4 3

Idź do kościoła! 00:36, 19.06.2018


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


skarpaskarpa

12 4

potwierdzam..latem codziennie ok 4,00 przymusowa pobudka przez te gromady skrzeczacych srok..koszmar,,tez uwazam ze trzeba by cos z tym zrobic...jeszcze pare lat temu tego nie bylo..teraz jest ich mnostwo 21:04, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mega_faflunmega_faflun

10 5

Inna natomiast madra innaczej pojechala nad morze i poszla do recepcji poskarzyc sie , ze nie moze spac bo ... morze za glosno szumi. 22:15, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do kamilado kamila

6 7

przejdź na islam!, będziesz spać do zachodu słońca. nie zapomnij o dywaniku i zdjęciu kapci. 22:22, 18.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GruzoGruzo

6 1

Wystarczy zrobis zrzutke na kilka sokolow lub jastrzebi wypuscic w okolicy i szybko sie tym zajma ;) 01:06, 19.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HenioHenio

3 5

To niech se zamontuje klimatyzacje w chałupce i po problemie baba będzie miala 05:00, 19.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SarnaSarna

1 1

klimatyzacja wygłuszająca hałas wow gdzie takie sprzedają 07:05, 19.06.2018


b.komorowskib.komorowski

3 5

Umęczona kobieto! weż kredyt i zmień mieszkanie, np. na Winnicę lub Przystań Wiślaną. 07:06, 19.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mimimimi

7 0

Dlatego spoldzielcze mieszkania sa o kant ... We wspolnotowych juz dawno bylyby pozakladane siatki, kolce i ptaki by sie wyniosly 07:58, 19.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

do mimido mimi

3 1

mimi! nie bądź naiwna! gołębie nie wybierają, sadowią się tam, gdzie zaczyna się je dokarmiać. Najgorsi są ci troskliwi emeryci wysypujący im chleb i ziarenka pod domami. Gołębie, to brudasy i leniuchy, czekają na karmę, a jedzenia na wysypisku mnóstwo, im nawet nie chce się lecieć nad Wisłę napić się wody. 09:33, 19.06.2018


propozycjapropozycja

3 0

Proponuję przeprowadzkę na Szosę Chełmińską, tylko beton i zero hałasujących ptaków 08:30, 19.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CtrCtr

4 2

Jeśli chodzi o gołębie to są etatowi dokarmiacze w całym mieście. Wiadomo czym to grozi....gdzie jest Straż miejska? 20:21, 19.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%