Zamiast tradycyjnej widowni, stoliki i krzesła, zamiast kilku minut w poczekalni otwarty bar - "W co się bawić?", najnowsza propozycja Teatru Wilama Horzycy łamie pewne schematy, a wszystko po co, aby u widza pojawił się uśmiech przyjemności i spojrzenie pełne refleksji.
Spektakl "W co się bawić" powstał w ramach Sceny Propozycji Aktorskich. Pomysłodawcą i reżyserem tego teatralnego widowiska jest Grzegorz Wiśniewski.
- Chcieliśmy żeby piosenki brzmiały współcześnie, mam nadzieję, że udało nam się zachować ich naturalny charakter - przyznaje reżyser. - Zależało nam aby klimat odzwierciedlał uzdrowisko, ale to bardziej uzdrowisko dla dusz. Usłyszymy w sumie 27 utworów Wojciecha Młynarskiego, zarówno tych bardzo znanych, jak i tych jeszcze nie odkrytych.
Każdy z bohaterów będzie opowiadał swoją historię.
- Gram kobietę doświadczoną przez życie, budują mnie porażki ale moja postać jest silna. Bardzo konkretnie wyraża swoje zdanie i to, co czuję. Piosenki, które wykonuje pomogą mi to oddać - zdradza Matylda Podfilipska.
Piosenki, jakie wykonują aktorzy pomagają budować ich kreację.
- Śpiewam m.in. "Tak bym chciała kochać już", to wiele mówi o mojej postaci, z każdym kolejnym utworem będzie ona jednak troszkę inna - tłumaczy Julia Sobiesiak.
Premierę spektaklu zaplanowano na najbliższą sobotę (16 czerwca) na godz. 19. Utwory na żywo wykona zespół muzyczny pod kierownictwem Igora Nowickiego. Twórcy proponują, aby na spektakl przyjść pół godziny przed rozpoczęciem, na widownie będzie czekał bar.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz