Zamknij

Siedem spektakli powalczy w konkursie. Jaka będzie trzecia edycja "Przygrywki"? [WYWIAD]

14:43, 23.04.2018 Rozmawiał: Adrian Aleksandrowicz Aktualizacja: 08:37, 24.04.2018
Skomentuj fot. Tomasz Berent fot. Tomasz Berent

W programie trzeciej edycji "Przygrywki" znalazło się siedem konkursowych spektakli. Jury wybierze m.in. najlepszy dyplom i egzamin.  Przegląd rusza już 25 kwietnia.

Rozmowa z dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Impresaryjnego Teatru Muzycznego Anną Wołek.Anna Wołek - fot. Tomasz Berent

"Przygrywka" startuje już po raz trzeci. Co ten przegląd wniósł do kulturalnego klimatu Torunia? Jak zaistniał na kulturalnej mapie Polski?

- Takiego przeglądu w Polsce do tej pory nie było. Nasz festiwal jest pierwszy. Skierowany jest do studentów wyższych szkół artystycznych, tam gdzie przygotowywane są dyplomy i egzaminy muzyczne. Kiedy Kujawsko-Pomorski Impresaryjny Teatr Muzyczny w Toruniu powstał, myślałam o tym, że trzeba poszerzyć naszą ofertę. Muzyczna scena teatralna w Polsce coraz bardziej się rozwija. Pomyślałam, że wspaniale byłoby zrobić taki przegląd chociażby dla tych wszystkich młodych, utalentowanych ludzi. 

Ten przegląd został już nazwany "wylęgarnią" talentów przyszłych gwiazd musicalu. Tak to pani odbiera?

- Trochę tak to traktuję, mam nadzieję, że wszyscy ci młodzi ludzie też traktują "Przygrywkę" jako możliwość zmierzenia się z "prawdziwą publicznością". Przed startem pierwszej edycji mieliśmy obawy, czy ta formuła się sprawdzi. Na szczęście pierwsza edycja "Przygrywki" okazała się dużym sukcesem. Zebraliśmy wiele pozytywnych recenzji z całej Polski. Przygrywka" funkcjonuje już w świecie kultury.

Jak ewoluowała formuła przeglądu? Jak będzie on wyglądać w tym roku?

- W tym roku nieco zmieniliśmy formułę przeglądu. Z różnych powodów pierwsza edycja odbyła się jesienią, to nie był idealny termin - młodzi ludzie po dyplomach, jesienią są już poza szkołą i funkcjonują znacznie inaczej. Było wiele zespołów, które chętnie wzięłyby wtedy udział w rywalizacji, ale było dla nich za późno. Pomyśleliśmy o innym terminie. Staraliśmy się nie dopuścić do sytuacji, w której "Przygrywka" pokryła się terminowo z Festiwalem Szkół Teatralnych w Łodzi - tam prezentowane są spektakle dramatyczne, ale to i tak jest festiwal szkół teatralnych. Trzeba było znaleźć inny termin. Wydaję mi się, że znaleźliśmy dobre rozwiązanie. Wybraliśmy tydzień przed weekendem majowym. Przegląd nie zahacza bezpośrednio o majówkę, bo kończy się w piątek.

Festiwal jest w tym roku krótszy. Dlaczego?

- Trwa trzy dni, a nie cały tydzień jak poprzednio, bo skupiliśmy się na prezentacjach konkursowych. W programie nie ma imprez towarzyszących. Będziemy starali się utrzymywać taką formułę, bo przegląd ma stwarzać możliwość udziału wszystkich uczestników w całym przeglądzie. Chcieliśmy, żeby uczestnicy mogli oglądać spektakle konkurentów, rozmawiać, integrować się i wymieniać doświadczeniami. Wszyscy będą mieszkać w tym samym miejscu, więc chociażby przy śniadaniu nadarzy się okazja aby chwilę porozmawiać. Wspólnie będą mogli spotykać się z jurorami. Zaplanowaliśmy także specjalne warsztaty dla uczestników, które poprowadzą jurorzy. Nie wiemy, jaka będzie formuła tego spotkania - czy będzie to "klasa mistrzowska", czy godzina pytań i odpowiedzi. Bardzo nam zależy na tym, aby podkreślać walor edukacyjny i integracyjny "Przygrywki".

[ZT]7234[/ZT]

Możemy zdradzić skład jurorski?

- Jury jest czteroosobowe: Janusz Grzywacz, który towarzyszy nam od pierwszej edycji. To nie tylko lider zespołu Laboratorium, ale też twórca muzyki do kilkudziesięciu spektakli teatralnych, filmów i piosenek. Jerzy Satanowski - reżyser, kompozytor, wykładowca. W naszym składzie jury debiutuje śpiewająca aktorka Katarzyna Jamróz, która nie tylko gra w spektaklach muzycznych, ale jest też świetną wykonawczynią piosenki literackiej. Skład uzupełniam ja.

Pani oceniała także spektakle podczas dwóch poprzednich edycji przygrywki. Na co będzie pani zwracała szczególną uwagę?

- Na ocenę składać się będzie nie tylko warsztat aktorski, w tym dykcja (to dla mnie jest ważne), ale też zrozumienie tego, co nam będzie zaprezentowane, będę zwracała uwagę także na całokształt - czy ja poszłabym na ten spektakl do teatru. Bardzo ważne jest to, co studenci nam proponują, czy może to zainteresować potencjalnego widza. Myślę, że bez sensu pracować nad rzeczami, które nie przekazują nic młodym ludziom.  Dla mnie to bardzo ważne jest, żeby egzaminy i dyplomy pokazywały różnorodność umiejętności naszych wykonawców. Jestem za szalonymi pomysłami, ale one muszą mieć sens.

Jak ważne w ocenie będzie to, jak widzowie oceniają przedstawienie? Bo to przecież przede wszystkim dla ludzi tworzy się teatr.

- To jest bardzo ważne, ale nie przy okazji "Przygrywki". Jeśli chodzi o dyplomy i egzaminy to oceniamy warsztat, umiejętności i pomysł. Natomiast w teatrze w ogóle należy widzowi proponować różnorodność. Nie bać się spektakli trudnych i wymagających takich jak np. jedna z naszych ostatnich realizacji - "Akompaniator". A wracając do "Przygrywki" to mam nadzieję, że w tym roku wiele spektakli nas zaskoczy. I to jest też wspaniałe.

Pierwsi laureaci "Przygrywki" to Zespół Śmierci i Tańca. Oni wpisali się w te oczekiwania?

- Tak! Im ich spektakl sprawiał wielką przyjemność, a to bezcenne. Gra na scenie musi być dla aktora przyjemnością. Cieszę się, że teksty Tiger Lillies zostały przedstawione publiczności w tak przystępny sposób. Lubię ten absurd, ale to podskórne przesłanie, że zawsze możemy się o sobie dowiedzieć czegoś nowego, ale i prawdziwa wartość tamtego spektaklu.

fot. Tomasz Berent

"Przygrywka" kończy się 27 kwietnia, czy to dobre preludium do spędzenia długiego weekendu w Toruniu?

- Na pewno tak. Ci, którzy myślą o długim weekendzie mogą przyjechać na piątkowe ogłoszenie wyników, któremu towarzyszyć będzie koncert piosenek Wojciecha Młynarskiego w wykonaniu Jacka Bończyka. Być może od czwartej edycji wprowadzimy jeszcze jedną zmianę - chcielibyśmy, aby laureaci tegorocznej "Przygrywki" w przyszłym roku pokazali swój spektakl na gali finałowej. Myślę, że to dobre rozwiązanie.

Jakie nagrody czekają na zwycięzców?

- Jury przyznaje nagrody w czterech kategoriach: najlepszy dyplom, najlepszy egzamin, najlepsza aktorka dyplomu lub egzaminu, najlepszy aktor dyplomu lub egzaminu. Do podziału jest 15 tys. złotych - jury zdecyduje o podziale pieniędzy. Mamy też wiele atrakcyjnych nagród rzeczowych - zestawy kosmetyków od Yasumi. Rossmanna, Uzdrowiska Ciechocinek, a także słodkie pierniki z fabryki Kopernik. Wszyscy uczestnicy otrzymają drobne upominki. To na pewno będzie miły akcent dla wszystkich występujących na "Przygrywce".

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%