Zamknij

Kolejna astronomiczna niedopłata za ogrzewanie i podwyższenie czynszu! Tym razem chodzi o...

17:00, 15.03.2018 MM
Skomentuj Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Deposiphotos Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Deposiphotos

Czytelniczka pisze do naszej redakcji w sprawie niedopłaty za ogrzewanie. Tym razem chodzi o jedno z mieszkań w zasobach Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej. 

To reakcja po jednym z ostatnich artykułów, w którym przedstawiliśmy sytuację jednej z mieszkanek osiedla Na Skarpie. 

- Otrzymałam 2800 zł niedopłaty za ogrzewanie mieszkania w spółdzielni MSM i podwyższenie czynszu na cały następny rok o 700 zł. Mimo wielu pism i próśb spółdzielnia niczego nie umorzyła, a wręcz przeciwnie dołożyła odsetki za zwlokę - pisze w liście do redakcji Czytelniczka.  

Jak dodaje, mieszkanie ma 80 metrów. Wychodzi zatem, że za jego ogrzanie w roku trzeba zapłacić 9000 zł. 

- To jakiś skandal. Nie wiem, gdzie udać się po pomoc. Za chwilę przyjdzie kolejne rozliczenie i ciekawe, ile znów każą dopłacić. Przecież można zażądać zmiany opłaty na tzw. opłatę normatywną, jeśli się nie mylę - dodaje Czytelniczka

Zwróciliśmy się z tą sprawą do MSM.

- Rozliczenie kosztów c.o. przeprowadzone jest na podstawie „Regulaminu w sprawie zasad ustalania i rozliczania kosztów gospodarki zasobami …” uchwalonego przez Radę Nadzorczą Spółdzielni w dniu 18.09.2006r z późn. zm. (dostępny na stronie internetowej www.msm.torun.pl w zakładce Dokumenty). Po otrzymaniu rozliczenia każdy mieszkaniec mający wątpliwości co do jego prawidłowości, powinien powiadomić o tym spółdzielnię. Na pisemny wniosek dokonuje się kontroli parametrów podzielników poprzez podłączenie komputera i odczytanie danych zapisanych w pamięci urządzeń. Elektroniczne podzielniki kosztów ciepła nie są miernikami ciepła, tylko są to urządzenia rejestrujące zużyte ciepło wyemitowane przez dany grzejnik na podstawie różnicy temperatur pomiędzy temp. grzejnika a temp. otoczenia - czytamy w odpowiedzi przesłanej do redakcji. - Z danych liczbowych z pamięci podzielnika wynika w jakich okresach był pobór ciepła na grzejniku, jaka była jego temperatura oraz temperatura otoczenia. Ponadto, aby wykluczyć ubytki ciepła – tzw. mostki termiczne wymagające docieplenia, wykonuje się badanie termowizyjne danego mieszkania. Podkreślamy, że każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, tak jak indywidualne jest zapotrzebowanie na komfort cieplny poszczególnych użytkowników. W wielu przypadkach duży koszt ciepła związany jest z jego nieracjonalnym poborem. Zdarzają się przypadki braku przygrzejnikowych zaworów termostatycznych, co skutkuje maksymalnym poborem ciepła w całym okresie grzewczym. Z tego też względu przygotowana była dla mieszkańców informacja o racjonalnym korzystaniu z ciepła.

W spółdzielni twierdzą, że „nie zarabiają” na cieple. Jest ono rozliczane „ na zero” w ramach danego budynku - na podstawie licznika głównego znajdującego się w węźle cieplnym budynku, a podzielniki służą jedynie do podziału kosztu ciepła na poszczególne mieszkania.

- W związku z powyższym wprowadzenie jakiejkolwiek bonifikaty, powodowałoby obciążenie pozostałych mieszkańców danego budynku kosztami udzielonej bonifikaty, a zatem kosztami tego ciepła obciążeni zostaliby pozostali użytkownicy budynku. Każdy przypadek jest indywidualnie traktowany i w sytuacji jakichkolwiek wątpliwości prosimy o kontakt mieszkańca ze spółdzielnią - czytamy.

Przypomnijmy jednak, że w podobnym położeniu znalazła się inna z Czytelniczek z osiedla Na Skarpie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ, natomiast spółdzielnia zabrała głos w tej sprawie. 

- Metoda rozliczenia kosztów przy użyciu podzielników kosztów polega na uwzględnieniu wskazań wszystkich podzielników zainstalowanych w budynku. W obliczeniach wydziela się też tzw. opłaty stałe za ciepło. Mogą to być opłaty stałe z rachunku za ciepło, bądź też opłaty za ogrzewanie pomieszczeń wspólnych. Stosuje się również współczynniki korygujące rozliczenie lokali położonych w różnych miejscach budynku. W rozliczeniach kosztów stosuje się również współczynniki korygujące różne typy i wielkości grzejników występujących w rozliczanym budynku - wyjaśnia Maciej Sobczak z SM „Na Skarpie” - stwierdził Maciej Sobczak z SM „Na Skarpie”. 

Mieliście kiedyś podobny problem? Czekamy na komentarze. 

[ALERT]1520938780524[/ALERT]

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

xxxxxxxx

2 3

Ta wysokie dopłaty wynikają ze złego podziału kosztów na część wspólną i tę z podzielników. Te złe proporcje są zapisane w regulaminach spółdzielni , które można zmienić. Jeżeli jest ustalony zły podział kosztów to lokator, który nie włączy ogrzewania i ogrzewa się kosztem innego mieszkania zapłaci 0 zł. Taki zły podział jest w MSM i lokatorzy powinni się tym zainteresować. 07:45, 16.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SkatorSkator

1 0

Zapłaci zero złotych za ogrzewanie czy zero złotych dopłaty? Nie chce mi się wierzyć, że nie płaci żadnej zaliczki na ogrzewanie. 18:54, 16.03.2018


reo

marek1marek1

4 0

Kwestia dopłaty lub niedopłaty nie ma większego znaczenia. Można płacić mniej zaliczek i na koniec zapłacić niedopłatę, ale można płacić większe zaliczki i mieć nadpłatę. Ważny jest rachunek końcowy. Ja za sezon 2016/2017 miałem rachunek 6850 PLN (79 m2) w tym 2800 PLN musiałem dopłacić. Zużycie jednostek miałem dużo mniejsze niż rok wcześniej ale kilka mieszkań w bloku się zwolniło więc mi rachunek wzrósł.Znam takich co nie marudzą bo mieli zwrot 500 PLN a nie patrzyli na to jakie duże zaliczki płacili przez cały rok. Złodziejskie podzielniki stosuje SM Komunalnik do której należę. 09:45, 16.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jarek 12Jarek 12

0 1

Skoro rozlicza się budynek z licznika ciepła budynku to po co podzielniki w mieszkaniach i cała kombinacja w rozliczeniu mieszkań uczciwe by było podzielić wynik z głównego licznika przez ilość grzejników w mieszkaniach. 12:32, 16.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SkatorSkator

1 0

Wtedy każdy by grzał bez ograniczeń, bo przecież "po co mam ja mieć skręcony grzejnik skoro za niego płacę". Oczywiście koszty na budynek by rosły, bo nikt by nie zakręcał zaworów, bo po co płacić i nic z tego nie mieć. 18:56, 16.03.2018


0%