Zamknij

Od 1 marca 2018 r. - niedzielne ?NIE? dla zakupów, czyli zakaz sprzedaży w placówkach handlowych według nowej ustawy.

00:00, 01.03.2018 artykuł sponsorowany
Fot. depositphotos Fot. depositphotos

Jak wynika z ostatnich, dostępnych badań TNS blisko 80 % Polaków przyznało się do robienia zakupów w niedzielę i święta, z czego ok. 20 % udaje się do sklepów często. Z tego samego raportu wynika, że zakupowemu szaleństwu oddają się ludzie młodzi, w wieku 20 – 29 lat1. Już niedługo przyzwyczajenie, że w każdej chwili można „wyskoczyć” do sklepu i dokupić to, czego akurat nam zabrakło może okazać się zgubne, a robienie zakupów „na zapas” konieczne. Z dniem 1 marca 2018 r. obowiązywać zacznie bowiem podpisana jeszcze w styczniu ustawa o ograniczeniu handlu.

Na pierwszy rzut oka, założenia ustawy są jasne – zabrania się sprzedaży towarów w placówkach handlowych w niedzielę i święta, 24 grudnia oraz w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy. Co ważne, zakazane jest również w tym czasie powierzanie wykonywania obowiązków w handlu pracownikowi. Czy aby na pewno? Co należy rozumieć przez użyte w ustawie pojęcie placówka handlowa wyjaśnia dość nieprecyzyjna i ogólna definicja zawarta w ustawie, która stanowi, że jest to „obiekt, w którym jest prowadzony handel oraz są wykonywane czynności związane z handlem. Tytułem przykładu ustawodawca wskazał, że chodzi tutaj o sklep, stoisko, stragan, hurtownię, skład węgla, skład materiałów budowlanych i dom towarowy. To zaś oznacza, że nie tylko drzwi największych hipermarketów, supermarketów i galerii handlowych, ale również małych sklepików i warzywniaków będą przed nami zamknięte. Oblegane całymi rodzinami popularne sklepy z meblami, artykułami budowlanymi i wykończeniowymi również.

Uregulowania nowej ustawy nie powinny być jednak tak uciążliwe na każdym polu. Gdy zapoznamy się z całą treścią ustawy zauważymy, że łagodząc powyższy zakaz, wprowadzono szereg wyłączeń. Zakaz ten nie będzie obowiązywał przykładowo na: stacjach paliw, kwiaciarniach, aptekach, lecznicach weterynaryjnych, sklepikach z pamiątkami, kioskach, w placówkach kulturalnych, sportowych, oświatowych i turystycznych, w placówkach służby zdrowia, w piekarniach, lodziarniach i cukierniach, w restauracjach, barach i pubach. Ponadto, co istotne w dobie rosnącej popularności sprzedaży internetowych, zakaz handlu nie będzie uniemożliwiał zakupów w sieci – transakcje będą mogły zatem przebiegać jak dotychczas. Ograniczenie nie jest również aż tak rygorystyczne w przypadku prowadzenia handlu 24 grudnia i w sobotę poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej i będzie polegać będzie jedynie na zakazie sprzedaży po godzinie 14 w tych dniach. W przypadku większych marketów i dyskontów zazwyczaj tak już było. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której 24 grudnia przypadnie w niedzielę, bowiem wtedy sklep nie będzie mógł być w ogóle czynny. Dodatkowo, możemy zauważyć, że zakaz nie będzie obowiązywał w kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia, niedzielę poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, a także ostatnią niedzielę przypadającą w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu, chyba, że w tym dniu przypada święto.

- Mimo iż, jak już wspomniano, ustawa wchodzi w życie z dniem 1 marca 2018 r., ograniczenie handlu będzie wprowadzane stopniowo. W 2018 r. sklepy czynne będą w pierwszą i ostatnią niedzielę, zaś w 2019 r. już tylko w ostatnią. Jeżeli nie dojdzie do kolejnej nowelizacji przepisów, całkowity zakaz handlu w niedzielę obowiązywać będzie od 1 stycznia 2020 r. - wyjaśnia Emilia Marcinkowska, aplikant radcowski Centrum Prawa.

Niewątpliwie nową ustawą ogranicza się konsumentom korzystanie z towarów i usług. W połączeniu z obowiązkiem zapłaty za każdą reklamówkę w sklepie, w ramach tzw. opłaty recyklingowej, dotąd zazwyczaj „obdarowywany przywilejami” konsument może czuć się pokrzywdzony. Z punktu widzenia obrotu gospodarczego duże znaczenie ma jednak wpływ jej zapisów na działalność przedsiębiorców. Ustawa nie tylko wprowadza ryzyko strat ekonomicznych, ale również precyzuje odpowiedzialność karną za złamanie zakazu sprzedaży lub powierzenia sprzedaży pracownikowi i wprowadza wysokie grzywny (od 10 000 do 100 000), a w szczególnych przypadkach nawet karę ograniczenia wolności. To oraz ogólna treść przepisów, a także wszystkie wyłączenia analizowanej ustawy pozwalają jednak stwierdzić, że obawiający się dużej utraty zysków przedsiębiorca będzie próbował „obejść przepisy”. Już bowiem powstają pomysły, by niektóre placówki były otwarte całodobowo lub prowadziły działalność w zakresie, w którym nie podejmowały jej dotychczas.

W przypadku chęci uzyskania więcej informacji zapraszamy do naszej Kancelarii.

Biuro Centrum Prawa

ul. Kościuszki 71/006

87-100 Toruń

tel. 720 22 7777

e-mail: [email protected]

www.centrumprawa.eu

 

1) Badania TNS Polska z 2016 r., przeprowadzone na grupie 1015 respondentów. 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%