Zamknij

Precyzja i siła spokoju ? tak pracują okuliści z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu

09:09, 19.02.2018 Artykuł sponsorowany
Skomentuj

Rozmowa z dr Elwirą Mrówczyńską, Koordynatorem Oddziału Okulistycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.

Jak wygląda typowy dzień pracy w oddziale okulistycznym?

- Pracę w oddziale rozpoczynamy od wizyty porannej około godziny 8:15. Badamy wówczas pacjentów po przeprowadzonych dzień wcześniej zabiegach operacyjnych i pacjentów przyjętych do diagnostyki. Od rana trwają także zabiegi na bloku operacyjnym. Dziennie udaje nam się wykonać około 8-9 takich zabiegów. Również prawie codziennie kontrolujemy i kwalifikujemy pacjentów do programu lekowego leczenia wysiękowej postaci zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem. W oddziale działa również Poradnia Angiograficzna i Laserowa oraz Punkt Konsultacyjny, w którym badamy pacjentów ze skierowaniami do Szpitala. Około godziny 13:00 oglądamy nowo przyjętych pacjentów i ustalamy plan operacyjny na dzień następny.

Czy to z zaćmą w oddziale macie do czynienia najczęściej?

- Zdecydowanie  tak. Około 95% pacjentów operacyjnych to chorzy do planowych operacji zaćmy.

Jakich metod używacie przy tej operacji?

- Operujemy używający ogólnodostępnej metody fakoemulsyfikacji polegającej na rozbijaniu zmętniałej soczewki ultradźwiękami.

Ile trwa taki zabieg? Jak długo pacjencji dochodzą do siebie?

- Standardowy zabieg usunięcia zaćmy trwa zwykle około 10-20 minut. Cięcie jest niewielkie – około 3 milimetry. Dzięki tej metodzie pacjent może wrócić do pełnej sprawności już w ciągu kilku dni. Ważne jest to, żeby pacjent zachował szczególną ostrożność we wczesnym okresie pooperacyjnym  i nie doznał innego urazu, zwłaszcza okolicy głowy.

Jacy pacjenci trafiają na oddział?

- Zaćma to choroba głównie osób starszych. Drugą dużą grupę stanowią pacjenci kwalifikowani do programu lekowego leczenia wysiękowej postaci zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem. Równie dużą grupę stanowią pacjenci z różnymi schorzeniami narządu wzroku do diagnostyki okulistycznej i leczenia zachowawczego. Często również zdarzają się pacjencji po urazach gałki ocznej, zwłaszcza młodzi mężczyźni.

Wspomina pani o młodszych pacjentach, z jakimi problemami się do Was zgłaszają?

- Młodsi pacjenci na oddziale to w dużym zakresie chorzy pourazowi – zdecydowanie częściej dotyczy to mężczyzn. Młode kobiety po urazach gałki ocznej zdarzają się niezmiernie rzadko. W tej grupie zdecydowanie najczęściej przeprowadzamy diagnostykę okulistyczną i leczymy zachowawczo.

Jak wygląda leczenie zachowawcze?

Wszystko zależy od specyfiki danej choroby. Na oddział trafiają pacjenci za schorzeniami rogówki, ostrymi i przewlekłymi zapaleniami błony naczyniowej, chorobami siatkówki, schorzeniami neurookulistycznymi. W takiej sytuacji przeprowadzamy pełną diagnostykę okulistyczną i laboratoryjną, stosujemy leczenie miejscowe i ogólne. Pobyt takich pacjentów w szpitalu z reguły jest dłuższy niż osób operowanych na zaćmę.

Jakie wyzwania stoją przed waszym oddziałem?

Koordynatorem oddziału jestem zaledwie od października. Jest to nie lada wyzwanie. Pracy jest wiele, ale daje ona dużo satysfakcji. Przyjęliśmy kilkoro nowy asystentów, pod koniec tego roku czekają nas przenosiny do nowo wybudowanego budynku szpitala z centralnym blokiem operacyjnym. Będziemy mieli do dyspozycji nowo zakupiony mikroskop operacyjny. W niedalekiej przyszłości chcielibyśmy poszerzyć naszą działalność o zabiegi witreoretinalne, obejmujące ciało szkliste i siatkówkę. Dzięki temu pacjenci  z Torunia i okolic będą mieli również dostęp do zabiegów z tylnego odcinka oka.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%