Zamknij

Ten "mistrz" mocno przesadził. Ale reszta nie gorsza [FOTO]

20:00, 10.02.2018 MT
Skomentuj "Mistrz parkowania" z ul. Antczaka. Fot. nadesłane "Mistrz parkowania" z ul. Antczaka. Fot. nadesłane

Mistrzowie parkowania znów grasują na toruńskich drogach. - Za nic mają zakazy zatrzymywania, drogi rowerowe, zieleń, powierzchnię wyłączoną z ruchu. I tak jest codziennie w tych samych miejscach - pisze czytelnik.

Zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo liczy się dotarcie jak najbliżej swojego celu, chociaż urąga to zdrowemu rozsądkowi i bezpieczeństwu. Ale styl nie ma znaczenia, gdy potrzeba pilna i lenistwo duże. Zapewne o powyższej "regule" myślał kierowca bmw z ul. Antczaka. Aby skrócić sobie drogę do sklepu spożywczego, stanął na przejściu dla pieszych. Jak zauważył nasz czytelnik, kilka metrów były wolne miejsca parkingowe.

Regularną zmorą pieszych są auta zastawiające chodnik przy ul. Moniuszki, tuż obok wydziału gospodarczego sądu rejonowego. Mimo obowiązującego w tym miejscu zakazu zatrzymywania. Ale dla "mistrzów parkowania" to żadna przeszkoda.

- Za nic mają zakazy zatrzymywania, drogi rowerowe, zieleń, powierzchnię wyłączoną z ruchu. I tak jest codziennie w tych samych miejscach. Gdzie jest policja i straż miejska? - dopytuje czytelnik "Franek".

Przyłapał "mistrzów" grasujących m.in. przy ul. Mickiewicza, Podgórnej i Szosie Chełmińskiej. 

Zgodnie z przepisami ruchu drogowego mandat za źle zaparkowany pojazd może wynieść do 500 zł. Jeśli zagraża bezpieczeństwu w ruchu jest usuwany z drogi na koszt właściciela.

Spotkaliście "mistrza parkowania" na swojej drodze? Podsyłajcie zdjęcie na [email protected], platformę Alert24 lub naszego Facebooka.  

(MT)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

SymSym

4 0

Zadziwiające jest to, że funkcjonariusze Straży Miejskiej zwykle ignorują tych mistrzów parkowania, udają że nie widzą, chodzą z głową w chmurach. O to redakcja mogłaby zapytać rzecznika SM. 19:00, 09.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

UserUser

0 3

A to nie jest czasem policyjne BMW ?? 19:06, 09.02.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Twój nickTwój nick

2 0

Policyjne jest czarne :) 23:38, 10.02.2018


moherowy ninjamoherowy ninja

4 1

A ja mam pytanie ile razy każdy z oburzonych, robiących takie fotki sięgnął po telefon i zadzwonił po straż miejską czy policję? 04:51, 11.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mój nickMój nick

2 0

Co tu dużo pisać, strażnik woli sobie pogadać przez telefon niż wlepiać mandaty. Zwykle jest tak, że albo bezcelowo siedzą w aucie (często sami stoją niewłaściwie zaparkowani na starówce), albo po prostu krzątają się tu i tam przechodząc obok problemu. Mandaty czasem wystawią, ale raczej przechodzą bokiem z zamkniętymi oczami albo popatrzą i idą dalej. Myślę, że problem rozwiązałby system premiowania municypalnych za zrealizowaną we właściwy sposób procedurą mandatową, wlepił mandat - dostaje jakiś procent do wypłaty za każdy mandat. Wtedy by i zarabiali i mieli motywację do rzetelnej pracy. I gwarantuję, że poznikałyby te psie odchody na ulicach, w parkach i na trawnikach, pod oknami, i kierowcy nauczyli by się szybko szacunku dla pieszych. Szybciutko wyeliminowano by picie alkoholi na bulwarach, w parkach, deale narkotykami i trawkami, itp. Dziś niestety mamy to co mamy, ponieważ dostają stałą pensyjkę (jak za komuny - czy się stoi czy się leży i tak się należy), więc po co mają pracować rzetelnie, lepiej po prostu odpowiadać na zgłoszenia i nie angażować się wcale. 07:08, 11.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KomentKoment

2 1

Zgłaszać tych miszczów każdego dnia na stronie Krajowe Mapy Zagrożeń ;) anonimowo 07:10, 11.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hanshans

2 1

dziwie się dlaczego policja ani pożal się straż miejska nie działa z własnej inicjatywy tylko zawsze na wezwanie czytelnika...... to chyba ma się nijak do służby..... 08:24, 11.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%