Tradycyjne bieganie w lasku Na Skarpie jak co tydzień w sobotę o 9:00 rano. Niby standard i co można napisać, a jednak można. W nadleśnictwie sprzedawano dziś choinki więc biegacze musieli zmagać się z jeżdżącymi po lesie samochodami. Ruch większy niż na Lubickiej. Gościliśmy dziś na parkrunie Jędrzeja Poczwardowskiego rekordzistę tej 5 kilometrowej trasy. Tuż przed startem obiecał, że będzie szybko. Jędrzej przygotowuje się do zawodów a trening biegowy w lesie to czysta przyjemność. Jako nowość dziś pojawiło się stoisko, gdzie można było zbadać otyłość. Dwie sympatyczne panie obiecały, że po nowym roku chcą być obecne co tydzień na tej imprezie!
2019-12-21 10:38:03