Śledczy pod nadzorem prokuratora będą ustalać przyczyny wypadku, w którym zginął 41-letni mężczyzna. Pozostali uczestnicy zdarzenia są ciężko ranni. Do tragedii doszło w niedzielę (16 lipca) chwilę po godz. 17 w miejscowości Marianki w powiecie lipnowskim. Dyżurny jednostki otrzymał informację o zderzeniu czołowym pojazdów. Służby zawiadomił obecny na miejscu świadek zdarzenia. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący BMW mężczyzna jechał całą szerokością jezdni. Zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo poruszający się pojazd toyota - mówi kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący bmw jechał całą szerokością jezdni. W pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo poruszający się pojazd toyota. - W wyniku czołowego zderzenia w toyocie została zakleszczona kierująca nim 42-letnia mieszkanka gminy Tłuchowo. Kobieta obecnie przebywa w stanie ciężkim w szpitalu. Obrażenia odniósł także podróżujący autem 12-letni syn kobiety - dodaje rzeczniczka mundurowych. Kierujący bmw zmarł w karetce. Policja ustaliła, że 41-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami a auto, którym jechał nie było ubezpieczone ani dopuszczone do ruchu. Dokładne przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśni teraz policyjne postępowanie prowadzone pod nadzorem prokuratora. Ciało kierowcy bmw i pojazdy uczestniczące w wypadku są w dyspozycji śledczych. Zobacz także: 24-latka z Torunia na gościnnych "występach". Notorycznie okradała sklepy O krok od TRAGEDII nad jeziorem! Nocne połączenie alkoholu z pływaniem NOWE FAKTY w sprawie wypadku pod Toruniem. Ranna kobieta w ciąży [FOTO]
2023-07-17 11:55:01