Wiele osób miało dzisiaj rano okazję przekonać się, że codzienny dojazd do pracy może stać się prawdziwą gehenną, zwłaszcza jeśli mieszkasz na lewobrzeżu Torunia. Korki, które rozpoczęły się na wczesnym etapie porannego szczytu, doprowadziły do tego, że kierowcy stali w miejscu na ulicy Kujawskiej już na wysokości dworca kolejowego Toruń Główny. Sytuacja nie była o wiele lepsza od strony ul. Nieszawskiej. Utrudnienia sięgały kilkuset metrów, a czasami nawet dochodziły do kilometra. Samochody poruszały się zaledwie w ślimaczym tempie, a podróż, która zwykle zajmowała kilka minut, teraz trwała od 20 do 30 minut. Reakcje kierowców na ten stan rzeczy były zrozumiałe. Rozpoczęły się niecenzuralne słowa oraz wybuchy frustracji. - Masakra na lewobrzeżu, czegoś takiego dawno nie widziałem - Jeśli to ma trwać dłużej, to przesiądę się na rower. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby jechać dziś autem. Ewidentnie, ktoś tutaj nie myśli - to tylko niektóre z komentarzy kierowców, którzy skontaktowali się z naszą redakcją. Niepokojące jest to, że utrudnienia w ruchu zapowiadają się na utrzymanie co najmniej do godziny 9:30. To oznacza, że wielu mieszkańców Torunia, którzy muszą codziennie podróżować na lewobrzeże, będzie musiało zmagać się z problemami na drodze przez jeszcze dłuższy czas. Zobacz także: Toruń | Groźnie na działkach letniskowych. Na miejscu straż i wojsko [FOTO] Toruń | Do szpitala dziecięcego trafiła pijana nastolatka! Wcześniej... ALERT | Wiadomo, co spłonęło na Bydgoskim! To znana w Toruniu fundacja
2023-10-12 08:43:06