Zamknij

Torunianka pisze list w sprawie placu zabaw przy ul. Krasińskiego. Został zamknięty

11:16, 02.10.2019 online Aktualizacja: 15:11, 02.10.2019
Skomentuj Fot. Nadesłana Fot. Nadesłana

Torunianka pisze list w sprawie placu zabaw przy ul. Krasińskiego. Został zamknięty 

List Czytelniczki w sprawie placu zabaw przy ul. Krasińskiego 18-20, który po kilku tygodniach działalności, został we wtorek zamknięty. Powód? Uschnięta topola, która zagraża bezpieczeństwu dzieci. 

Proszę o zajęcie się sprawą nowo otwartego placu zabaw przy ulicy Krasińskiego 18-20 wybudowanego z budżetu partycypacyjnego, który został otwarty 3 tygodnie temu i już 1.10.2019 został zamknięty z powodu suchego drzewa topoli rosnącego obok, które zagraża bezpieczeństwu dzieci.

W dniu wczorajszym próbowałam zgłosić do Wydziału Środowiska i Zieleni UMT konieczność usunięcia tego drzewa, pokazałam zdjęcia konarów, które spadły obok placu zabaw. Powiedziano mi, że drzewo rośnie tuż przy ścianie garażu i według map należy do właścicieli działki geodezyjnej garażu (jest 6 współwłaścicieli których danych nie znam). Polecono mi zgłosić tę sprawę na straż pożarną, więc zadzwoniłam na numer 998.

Fot. Nadesłana

Dyżurny po usłyszeniu, o co chodzi powiedział, że oni się nie zajmują drzewami rosnącymi poza terenem gminy, i że właściciele muszą drzewo wyciąć. Po moich stanowczych prośbach o zajęcie się sprawą przyjechali i zamknęli nowo otwarty plac zabaw. Właściciele garaży oczywiście nie zostali powiadomieni, bo nikomu z UMT ani ze straży pożarnej na tym nie zależy. Dopiero jak drzewo spadnie komuś na głowę, albo zniszczy plac zabaw, to będzie nagłośnione nieszczęście. Paranoja! Mieszkam tuż obok i widzę ile dzieci codziennie tam przychodzi, bo nie ma w okolicy zbyt wielu placów zabaw, a teraz jest zamknięty!

[ALERT]1570008049217[/ALERT]

(online)

Internautka

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

JakJak

5 1

Jak ma spaść na głowę skoro straż zamknęła plac ? Straż to nie panowie do wynajęcia , skoro nie jest nadłamane to niech zajmą się tym właściciele tego drzewa, na każdym ciąży odpowiedzialność za swój teren 22:06, 02.10.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Piotr47Piotr47

1 0

A co gdy mimo "zamknięcia" placu zabawa sprowadzającego się do ogrodzenia taśmą jakieś dziecko lub dzieci wejdą na teren palcu zabaw i dojdzie do tragedii? Wówczas zacznie się poszukiwanie osób odpowiedzialnych za niedopełnienie swoich obowiązków?! Jakież to polskie, niech komuś najpierw stanie się krzywda, to dopiero wówczas będziemy szukać winnych, zamiast zapobiegać nieszczęściom! 08:29, 03.10.2019


reo

PiterPiter

0 0

Powiem tak STRAŻ OSP to prawdziwi społecznicy pomoc ludziom w potrzebie zawsze i wszedzie wiem bo jestem w OSP nie będę reklamował w jakiej a PSP. zachowuję się tak jak by miała wszystko gdzieś przyjeżdżają jak juz jest po wszystkim 12:39, 03.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lawendalawenda

0 1

a co jeśli spadnie konar obok placu zabaw i w głowę dostanie tym konarem osoba wychodząca z psiakiem na spacer na trawnik akurat gdy psiak robił kupę której i tak nie zamierzał/a posprzątać po psiaku? 21:14, 06.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KiniaKinia

0 1

Na Camerimage Kasa płynie , do rydzola płynie dla czarnych kieckowych płynie,A DLA DZIECI BYLE DRZEWO TO PROBLEM. 12:28, 13.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%