Anwil zbyt mocny dla Polskiego Cukru. O mistrzostwie zdecyduje mecz w Toruniu!

Anwil Włocławek przed własną publicznością pokonał Polski Cukier Toruń 103:85. Tym samym w serii do 4 zwycięstw jest remis 3:3. Konieczny będzie 7 mecz, który w piątek w Toruniu. Dzisiejsze spotkanie było tyle dziwne, że zostało przerwane z powodu... awarii prądu w hali.

Gospodarze od początku grali pewniej, torunianie musieli gonić wynik. Górą byli tylko w 3 kwarcie, którą wygrali 3 punktami. 

W przerwie meczu nastąpiło nietypowe zdarzenie. W Hali Mistrzów zabrakło prądu! Przez prawie godzinę nie paliły się główne lampy. Przyczyną awarii był pożar transformatora.

Mimo to, kibice z Torunia świetnie się bawili, włączyli latarki w telefonach i śpiewali "Hej Anwil zapłać rachunki".

Po wznowieniu meczy nie było jednak tak wesoło. Na parkiecie rządził i dominował Anwil, który wygrał pewnie i zdecydowanie. 

Najlepiej w ekipie gospodarzy spisał się Chase Simon, który zdobył aż 31 punktów. Ivan Almeida dołożył 21. Dla Polskiego Cukru najwięcej bo 17 punktów rzucił Michael Umeh.

Decydujący mecz, w piątek o 20 w Arenie Toruń. Zwycięzca zostanie mistrzem kraju.

Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 103:85 (26:16, 20:23, 29:26, 28:20)

Anwil: Chase Simon 31, Ivan Almeida 21, Kamil Łączyński 12, Michał Michalak 12, Aaron Broussard 10, Walerij Lichodiej 7, Aleksander Czyż 4, Jarosław Zyskowski 4, Adam Piątek 2, Szymon Szewczyk 0, Igor Wadowski 0.

Polski Cukier: Michael Umeh 17, Krzysztof Sulima 14, Aaron Cel 13, Damian Kulig 10, Bartosz Diduszko 10, Robert Lowery 8, Tomasz Śnieg 6, Cheikh Mbodj 4, Karol Gruszecki 3, Łukasz Wiśniewski 0, Mikołaj Ratajczak 0, Ignacy Grochowski 0.