Zamknij

Live streaming sportu - czy da się na tym zarobić?

00:00, 24.02.2021 artykuł sponsorowany

Transmisje telewizyjne wydarzeń sportowych każdego dnia skupiają na sobie uwagę milionów polskich kibiców. Fani sportu mają zwykle ulubione drużyny i zawodników w wielu dyscyplinach. Na bieżąco starają się śledzić ich dokonania. Niestety wiele wydarzeń sportowych z niższych lig i mniej popularnych dyscyplin obejrzeć można jedynie z trybun. Stacje telewizyjne nie są zainteresowane transmisją tego rodzaju wydarzeń, a fani chcąc śledzić losy interesujących ich drużyn muszą szukać zadowolić się informacjami pojawiającymi się w prasie. Nierzadko nawet niszowa dyscyplina ma tysiące wiernych kibiców, którzy z chęcią skorzystaliby z możliwości oglądania na żywo zmagań swojej ulubionej drużyny. Czy są oni zmuszeni obejść się smakiem?

Transmisje telewizyjne tylko dla największych

Niestety transmisje telewizyjne, a co za tym idzie czerpanie zysków ze sprzedaży praw do transmisji, zarezerwowane są tylko dla najbardziej popularnych dyscyplin lub dla turniejów o największej popularności. Choć w pierwszych dniach pandemii koronawirusa, kiedy to główne ligi narodowe wstrzymały rozgrywki, można było obejrzeć w telewizji transmisje z orientalnych lig piłki nożnej, do tej pory niemal niedostępne, to była to jednak sytuacja chwilowa. Dziś większość lig wznowiło rozgrywki, choć wiele turniejów zostało odwołanych lub przełożonych, to w ich miejsce zaraz pojawiły się nowe.

Nie ma w tym nic dziwnego. Duże stacje telewizyjne każdej minuty liczą zysk. Każda transmisja musi cieszyć się określoną popularnością po to by utrzymywać widza przed telewizorem. Transmitowanie niszowych dyscyplin czy turniejów wydaje się być za bardzo ryzykowne.

Live streaming sportu w naszym kraju

Tu właśnie pojawia się live streaming. I choć nie brakuje dziś wydarzeń sportowych transmitowanych odpłatnie przez Internet, to w porównaniu do ilości różnego rodzaju turniejów sportowych, streaming jest wciąż mało popularnym rozwiązaniem. Zdarza się jednak coraz więcej wyjątków, w większości dotyczą one sportów walki. Doskonałymi przykładami są tutaj gale KSW, Gromda – walki na gołe pięści, czy dopiero zyskujące popularność zawody Punchdown – pojedynki na wymierzane sobie policzki. Warto przy tym zauważyć, że poza KSW, które miało za sobą transmisje w telewizji, oba wymienione wydarzenia zaczynały swoją przygodę z Internetem praktycznie od zera.

Z czym wiąże się transmisja online

Niestety transmisje online, z uwagi zapewne na niski stan wiedzy decydentów, utrzymują się w głowach organizatorów wydarzeń sportowych jako tajemnica. Jak rozliczane są dochody z firmami obsługującymi streaming? Kto ma prawa do archiwalnych materiałów wideo? Do tego dochodzą obawy o to czy widzowie w ogóle będą chcieli płacić za transmisję? Finalnie dochodzimy do pytania czy to wszystko z biznesowego punktu widzenia będzie po prostu opłacalne? Czy zamiast zarobić nie karze się, że dołożymy do interesu? Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy. Problem transmisji jest ich mała popularność. Dziś transmisje typu Gromda skupiają przed ekranami telewizorów, tabletów czy komputerów, kilkadziesiąt tysięcy widzów. Do tego dochodzi zysk ze sprzedaży dostępu do archiwalnych materiałów wideo z poprzednich gal.

Pamiętać trzeba, że pierwsze firmy oferujące live streaming w naszym kraju debiutowały na rynku ponad 15 lat temu. Kilkanaście lat do w branży technologicznej bardzo długi okres. Dziś poza transmisją i dystrybucją sygnału audio-wideo oferowana jest cała paleta kompleksowych usług. Stworzenie strony z playerem, obsługa płatności internetowych, obsługa help desku, a także coraz bogatsza oferta oprawy graficznej wydarzeń, która naprawdę wpłynąć może decydująco na odbiór wydarzenia przez widza. Dziś statystyki wyświetlane w przerwach transmisji, informacje o zawodnikach czy drużynach, które widzimy podczas transmisji telewizyjnych to tylko kawałek góry lodowej możliwości. Najbardziej atrakcyjne transmisje online wzbogacane są o grafiki 3d animowane w czasie rzeczywistym, czy wirtualną rzeczywistość nałożoną na transmitowany obraz wideo. Wszystko to po to by utwierdzić widza w przekonaniu o najwyższej jakości produkcji, a przez to podnieść atrakcyjność całego wydarzenia.

Oczywiście wiele pytań o rentowność transmisji online, w odniesieniu do danego wydarzenia, wciąż pozostaje bez odpowiedzi. By się o niej przekonać trzeba po prostu spróbować. Transmisje online mogą okazać się wyjściem dla wielu organizatorów wydarzeń sportowych i zarządów wielu lig, które mają w całym kraju rzeszę wiernych fanów, jednak nie tak dużą by móc zasiąść do stołu z przedstawicielami dużych stacji telewizyjnych.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%