Zamknij

Prezes MZK w Toruniu: kierowcy autobusów nie są przemęczeni pracą. To już historia

10:47, 10.03.2020 ddtorun.pl Aktualizacja: 11:23, 10.03.2020
Skomentuj Zbigniew Wyszogrodzki na zdjęciu   Fot. MZK Zbigniew Wyszogrodzki na zdjęciu Fot. MZK

Prezes MZK w Toruniu: kierowcy autobusów nie są przemęczeni pracą. To już historia

Rozmowa z prezesem Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, Zbigniewem Wyszogrodzkim.

DDT: Czy jest coś, co według pana wymagałoby poprawy? Z jakimi problemami mierzycie się na co dzień?

Prezes MZK: Nigdy nie jest tak, że nie ma już nic do zrobienia, że nie można niczego już poprawić. Do poprawy mamy cały czas stan naszego taboru, choć on uległ już bardzo istotnej modernizacji w ostatnich kilkunastu miesiącach. Nadal mamy kilkanaście dwudziestoletnich Jelczy i sporo starych tramwajów. Jest to na pewno coś, nad czym będziemy pracowali i co będzie przedmiotem naszych zainteresowań i starań inwestycyjnych. Mamy zresztą w planie – i to już realnym, bo trwa przetarg – zakup sześciu autobusów elektrycznych, które wyjadą na toruńskie ulice za około dwa lata, wraz z pełną infrastrukturą do ich ładowania. W tym roku planujemy kupić osiem nowych autobusów zasilanych tradycyjnym paliwem – olejem napędowym, jednak z wysoką klasą czystości ekologicznej, z silnikami spełniającymi normę Euro 6 (europejski standard emisji spalin). Dbamy także o tabor tramwajowy. Aktualnie trwa przetarg na zakup pięciu nowych składów tramwajowych. Dodam, że autobusy elektryczne, nowe tramwaje oraz autobusy hybrydowe, które od ponad roku jeżdżą po ulicach Torunia będą dofinansowane ze środków Unii Europejskiej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

DDT: Kiedy zatem z toruńskich ulic znikną stare i wysłużone już Jelcze?

MZK: Myślę, że będzie to nie dalej niż za dwa lata. Sądzę, że po tym okresie na toruńskich ulicach nie będzie już żadnego starego jelcza.

DDT: Jakie duże inwestycje ma MZK w planach na najbliższe lata?

MZK: Największe inwestycje to te, które już są w toku i dotyczą infrastruktury drogowej. To modernizacje, rozbudowy dróg i torowisk. Trwa realizacja zadania, które zostało dofinansowane ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego naszego województwa polegające na modernizacji ciągów tramwajowo-samochodowych, ale z rozszerzeniem na ruch pieszy i kołowy. Trwa remont ulicy Wały gen. Sikorskiego i ul. Chopina. Te prace są bliskie zakończenia. Rozpoczęły się w maju ubiegłego roku, a teraz ich kontynuacja polega na modernizacji i przebudowie alei św. Jana Pawła II. Dzieje się to w ramach tego samego przedsięwzięcia unijnego. Jesteśmy obecnie na etapie, w którym zbliżamy się do przywrócenia ruchu tramwajowego między ulicą Chopina a ul. Wały gen. Sikorskiego. Powinno się to stać na przełomie kwietnia i maja. W ramach tego samego przedsięwzięcia zbudujemy nowy odcinek linii tramwajowej, który będzie łączyć Plac Artylerii Polskiej z Placem Niepodległości . To jest odcinek, którego celem jest uelastycznienie ruchu tramwajowego w Toruniu, zapewnienie jego większego bezpieczeństwa, większej pewności, że tramwaje mogą po różnych częściach miasta się poruszać.

W ramach drugiego przedsięwzięcia, które znalazło dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, realizujemy budowę linii tramwajowej do osiedla Jar. Na razie realizujemy na papierze, bo przygotowujemy dokumentację projektową, ale jeszcze w tym roku zamierzamy ogłosić postępowanie przetargowe na budowę tej linii. Linia będzie prowadziła od Placu NOT przez ciąg Szosy Chełmińskiej aż do ul. Długiej. Następnie skręci w Legionów, dalej w ul. Polną i Ugory, aż dojedzie do ul. Watzenrodego i w ten sposób wprowadzi linię tramwajową na osiedle Jar. Znajdzie ona zakończenie przy ul. Strobanda. Spodziewamy się, że uda nam się pozyskać środki unijne na jej przedłużenie i zakończenie pętlą przy ul. Heweliusza. W ramach tego samego przedsięwzięcia na kilku odcinkach torowisk prowadzone będą prace modernizacyjne. Chodzi o torowisko na ul. Bydgoskiej od ul. Reja do skrzyżowania z ul. Chopina, na Szosie Lubickiej od pl. Daszyńskiego do ul. Ślaskiego, na ul. Kraszewskiego, Broniewskiego i Reja, a także na odcinku od Placu Chrapka do ul. Podgórnej.

DDT: Jakiś czas temu była poruszona kwestia tramwaju za most. Czy jest to w ogóle realne?

MZK: Wydaje się to bardzo mało prawdopodobne, bo gdyby miał jechać, to pewnie przywrócilibyśmy tę linię w trakcie remontu mostu, który za chwilę się rozpocznie. Nie ma takich planów z różnych powodów, między innymi technicznych, ale też organizacyjnych, bo nie ukrywajmy, most nie zwiększy swojej przepustowości, nie stanie się szerszy i wprowadzenie tam linii tramwajowej utrudniłoby ruch samochodowy.

DDT: A co z terenem przy ul. Olimpijskiej i ul. Olsztyńskiej? Mówiono kiedyś, że w okolicach straży pożarnej ma powstać zajezdnia. Czy kiedyś miasto powróci do tego pomysłu?

Teren pod przyszłą zajezdnię jest tam zarezerwowany. Trzeba jednak pamiętać, ze to bardzo kosztowna inwestycja, którą chcielibyśmy zrealizować przy współudziale środków zewnętrznych i będziemy się o nie starać w przyszłych perspektywach finansowych. Na razie, żeby zabezpieczyć tabor, zmodernizowaliśmy pętlę przy ul. Olimpijskiej i Motoarenie i wybudowaliśmy tam miejsca odstawcze. Ponadto w związku z rozbudową sieci tramwajowej w Toruniu tj. m.in. budową nowej linii tramwajowej na osiedle Jar, opracowany został projekt koncepcyjny zaplecza technicznego dla toruńskich tramwajów, zlokalizowanego na terenie przyległym od północnej strony do istniejącej zajezdni autobusowej przy ul. Legionów. Opracowany projekt koncepcyjny przewiduje budowę hali napraw wraz z budynkiem warsztatowo - biurowym, myjni i torów odstawczych w budynku hali (5 torów) oraz 3 tory objazdowe.

DDT: Chcielibyśmy jeszcze poruszyć szeroko komentowany temat kierowców w MZK. W ostatnim czasie sporo było przypadków kolizji i wypadków. Na łamach naszego portalu pojawiały się również listy od czytelników. Wniosek z tego płynął taki, że kierowcy są przemęczeni , że muszą sprzedawać bilety w autobusach, że pracują ponad regularny czas pracy. Czy faktycznie tak jest? Jaka jest sytuacja kierowców zatrudnianych w MZK?

MZK: Informacje o przemęczeniu kierowców, o ich nadmiernym obciążeniu pracą moim zdaniem są nieaktualne. Mogły być ważne jeszcze dwa lata temu i wcześniej. Natomiast od dawna prowadzimy systematyczne prace nad poprawą jakości i warunków ich pracy. Otrzymują podwyżki wynagrodzeń, zmniejszamy liczbę nadgodzin poprzez zwiększanie liczby zatrudnionych kierowców. I dzięki temu nie ma obecnie takich sytuacji. Oczywiście, mogą zdarzyć się jednostkowe przypadki, że ktoś czuje się bardziej zmęczony niż zwykle, ale nie wynika to z faktu, że jest obciążony ponad dopuszczalny wymiar czasu pracy. Bardzo tego pilnujemy. Każdy kierowca i motorniczy, wszyscy, którzy mają kontakt bezpośrednio z ruchem, a wiec odpowiadają za bezpieczeństwo, zdrowie, życie pasażerów i innych uczestników ruchu, mają zaplanowaną pracę tak, aby nie przekraczać dopuszczalnych wymiarów czasu pracy, ani też nie skracać poniżej dozwolonych norm okresu wypoczynku. To jest bezwzględnie przestrzegane i zresztą zawsze było, nawet wtedy, kiedy tych nadgodzin kierowcy mieli więcej niż mają dzisiaj. Nie zgodzę się z tezą, jakoby kierowcy byli przemęczeni, przepracowani, nadmiernie obciążeni swoimi obowiązkami.

Natomiast jeśli chodzi o sprzedaż biletów, to rzeczywiście jest to zadanie, którego realizacja kierowców często irytuje, zwłaszcza że są zobowiązani do trzymania się rozkładu jazdy, a tymczasem sprzedaż biletów może im to zakłócić. Kierowcy czasami odmawiają sprzedaży, zwykle wtedy, kiedy autobus jest spóźniony. Oni muszą dotrzymać rozkładu jazdy, a sprzedaż biletów jeszcze to spóźnienie pogłębia, bo to przecież dodatkowy czas postoju na przystanku. Trzeba też powiedzieć, że pasażer jest obowiązany posiadać bilet bez względu na to czy kierowca mu go sprzeda czy nie. Bywają sytuacje, że nie może mu takiego biletu sprzedać. Natomiast pasażer mógł kupić ten bilet w biletomacie, kiosku lub przez aplikację mobilną, do czego zachęcamy.

DDT: Czy pana zdaniem dobrym pomysłem byłby całkowity zakaz sprzedaży przez kierowców biletów w pojazdach MZK?

MZK: To jest temat, który ma ciemną i jasną stronę. Z mojego punktu widzenia i z punktu widzenia kierowców byłoby łatwiej, gdyby takiego obowiązku nie mieli. Natomiast musimy jednak wychodzić frontem do pasażera i jeśli ułatwia mu to podróżowanie komunikacją miejską, to jest to nadal utrzymywane.

[ALERT]1583833638384[/ALERT]

(ddtorun.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

hehehehehehe

7 2

A jakież to uelastycznienie nastąpi po oddaniu tego kawałka torów pod heliosem? Jedyny durny skutek będzie taki, że wywalicie z al. Solimarności jedynkę i pozbawicie ludzi możliwości przesiadki na tym waszym bubli przesiadkowym z autobusu do tramwaju. 11:50, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ThornThorn

6 1

Geniusz...? 12:22, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

brawobrawo

7 4

brawo Zbyszku, klasa sama w sobie 12:50, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KierKier

8 1

Dlaczego kierowca nie ma 4x po 2 dni wolnego w miesiącu? Dlaczego są przejścia z popołudniowki na rano tylko z jednym dniem wolnym pomiędzy ( koniec pracy po 23 przerwa techniczna i kolejny dzień o 4 wyjazd) po 10 godzinach w pracy. 13:54, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ToruńToruń

6 1

Po Panu widać że jest Pan bardzo wypoczęty pewnie przez te podwyżki hahah 16:25, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

realreal

3 7

Pan Prezes sympatyczny i frontem do pracownika w kontaktach twarza w twarz.Mam pozytywne odczucia .A narzekaczy zawsze będzie dużo z roznych powodow niekoniecznie z powodow związanych z praca.Wystartujcie do prywaciarza to poznacie ile miodu i słodyczy .Bez przesady z tym placzem . 16:44, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zkm Zkm

10 1

Jelcze jeszcze 2 lata...żenada. Podwyżki kiedy były....żenada. Jak nie złapiesz nadgodzin to zblizasz się najniższej krajowej....żenada. Jedynie wirus oddalił sprzedaż biletów...super. 17:20, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TyTy

1 3

Brswo zbyniu 17:28, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bossboss

1 1

Uwaga w lofcie na wrzosach w toruniu jak sie zamawia sok ze swiezo wyciskanych owocow dolewaja skubancy wode!!!!! 18:42, 10.03.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LolLol

1 0

Najważniejsze że na temat ?? 05:52, 11.03.2020


piti_1981piti_1981

1 2

A ma się przyznać, że w MZK są wakaty i brakuje kierowców???? 19:31, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GOŚĆGOŚĆ

5 1

Kierowca i motorniczy niech się zajmie bezpiecznym prowadzeniem pojazdu, a nie handlowaniem biletami... Autobus na środku skrzyżowania, a *%#)!& walą w kabinę o bilet...
Frontem do klienta??? Może jeszcze prasę codzienną niech sprzedają.
BEZPIECZEŃSTWO !!!! 20:42, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KtosKtos

7 0

Jeszcze miesięczne kierowca niech sprzedaje i do biletu zdjęcia niech robi oraz kawę i herbatę w chlodne dni a lemoniadę w upały i jeszcze niech wnosi walizki i zakupy do Autobusu a na koniec rozkładać czerwony dywan dla każdego pasażera i sypać kwiaty pod jego stopy 21:17, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

prezes23prezes23

0 2

to najlepszy prezes od lat, lepszego jósz nie bendziemy mnieli 21:21, 10.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

snackisnacki

0 0

poprawic trzeba całę zarzadzanie w mzk i nie tylko..
np straz miejska , włodazre przyspawani do stolkow, prezydent to samo.. moze i jeszcze wiele inncyh by sie opisalo ale nie mam tyle czasu
20:53, 01.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%