W cukierniach lady uginają się od pączków, a my od kalorii, które wraz z nimi pochłaniamy. To nie jest jednak dzień na wyrzuty sumienia. Torunianie od rana objadają się przepysznymi słodkościami, a my sprawdzamy skąd wzięła się tradycja Tłustego Czwartku.
Czwartek przed Wielkim Postem rozpoczyna tzw. zapusty (częściej zwane ostatkami) czyli ostatnie dni przed najdłuższym postem dla chrześcijan. To jedyny dzień, gdy tradycja i religia dopuszczają obżarstwo (normalnie uznawane za grzech). Choć kojarzony jest z religią, pochodzi jeszcze z czasów pogańskich. Rodzimowiercy świętowali nadchodzenie wiosny i mniej więcej w tym czasie organizowali ogromne biesiady z jedzeniem mięsa w roli głównej.
Pączki pojawiły się trochę później, a lubowali się w nich Rzymianie. To oni rozpropagowali jedzenie ciasta, wypełnionego słoniną. W Polsce zwyczaj szybko się przyjął, a do pączków z nadzieniem słoninowym dołożyliśmy jeszcze zapijanie ich wódką. Ciekawe jest to, że pączki w słodkiej wersji pojawiły się na przełomie XV i XVI wieku.
A wy też dziś świętujecie?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz