Zamknij

O Powstaniu Warszawskim słów kilka i pewnym toruńskim epizodzie. Wiedzieliście o tym?

09:00, 01.08.2017
Skomentuj Tak było przed rokiem podczas toruńskich obchodów    Fot. Tomasz Berent Tak było przed rokiem podczas toruńskich obchodów Fot. Tomasz Berent

Powstanie Warszawskie to wielka data w historii nie tylko Polski, ale i Europy. Była to największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Wszystko zaczęło się 1 sierpnia 1944 r., kiedy to 40-50 tys. powstańców stanęło do walki. Powstanie miało trwać kilka dni, jednak przeciągnęło się do dwóch miesięcy. Zginęły w nim setki tysięcy ludzi, a Warszawa została niemal całkowicie zniszczona. To wszystko działo się 73 lata temu. 

Mało kto wie, że Elżbieta Zawacka – słynna Pani Generał z Torunia – dzieliła trudy walk z powstańcami. Przez 63 dni, ramię w ramię, biła się za wolną Polskę. W Powstaniu uczestniczyła z przydziałem do Szefostwa Wojskowej Służby Kobiet Komendy Głównej Armii Krajowej. Mimo iż legendarnej „Zo” nie ma wśród nas – my wciąż mamy dostęp do jej wspomnień. 

1 sierpnia... Rozkaz o godzinie „W” nie dotarł na czas, bo to był sztab, to nie było wojsko frontowe. Pamiętam, że jestem na ulicy Dobrej. Weszłam do apteki, żeby coś kupić i ktoś mi szepcze: „Godzina »W«!”. Jest godzina piąta. Idzie patrol uzbrojony w pistolety (…). Padają strzały, patrol pada! Wobec tego my z Wacką zeskakujemy z okna, gdzie patrzyłyśmy na pójście tego patrolu. Widziałyśmy, że w sieni na parterze były nosze – lecimy, żeby tymi noszami przynieść rannych. Ale tymczasem siostry już wyrywają nam nosze. A one mają przydział do nich, [są] sekcją sanitarną, więc nie dają nam, bijemy się o [nie]! Ostatecznie ustępujemy. Siostry biorą nosze i lecą tam, żeby wziąć rannych. Niemcy naturalnie nie patrzą na czerwony krzyż sióstr, strzelają, siostry także padają. 

Jesteśmy już w stanie euforii, bo to był stan zupełnej euforii, ten 1 sierpnia. To Powstanie, ta ludność – nagle znalazły się flagi polskie! Ludzie wychodzą, krzyczą, tańczą, cieszą się! Ale także kryją się, bo są gołębiarze. Siedzimy zamknięte w naszym sztabie. Tylko jedna zostaje wyznaczona na łączniczkę – idzie zameldować o nas do Komendy Głównej, która jest w wielkim gmachu PKO, który potem poszedł od bomby. Wraca ranna, druga wraca postrzelona przy przeskoku przez Nowy Świat. Także wojna trwa. Są ranni, są zabici – czytamy wspomnienia „Zo”.

W końcu Powstania, Zawacka została ponownie przydzielona do „Zagrody” (Wydziału Łączności Zagranicznej), opuściła stolicę w dniu kapitulacji 2 października 1944 roku (odznaczona przedtem orderem srebrnym Virtuti Militari i pięciokrotnie Krzyżem Walecznych). Wyjechała do Krakowa, gdzie otrzymała rozkaz szybkiego zorganizowania namiastki „Zagrody”.

Niemcy nas puścili, miałyśmy tylko małe pakunki. Wędrujemy w kierunku na Pruszków. Chodziło teraz o to, żeby wydostać się z tej rzeki ludzkiej wędrującej na Pruszków, bo Niemcy kierowali [tam] wszystkich do obozu. Były obstawione ulice i tym wąskim przejściem ludzie szli gromadą na ten Pruszków. Pamiętam, z Wacką Zastocką miałyśmy ciepłe kurtki i w kurtce wszyty był kawałek białego jedwabiu. Na tym jedwabiu na maszynie był napisany rozkaz, że każdy przedstawiciel Armii Krajowej ma pomóc w przedostaniu „Zo” i „Zoji” (to znaczy Wacki Zastockiej) do Krakowa. My w Warszawie nie wiedzieliśmy, jak wygląda Polska, czy w ogóle Polska istnieje, czy pociągi chodzą, bo myśmy w Warszawie przecież dwa miesiące byli zupełnie zamknięci – kończy swoją opowieść gen. Elżbieta Zawacka. Więcej informacji dostępne jest na stronie Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego. 

W trakcie ponad dwumiesięcznych walk oddziały powstańcze straciły blisko 16 tys. żołnierzy z czego 10 tys. poległo, a 6 tys. zaginęła. Do niemieckiej niewoli trafiło ok. 15 tys. żołnierzy (w tym ok. 900 oficerów i 2 tys. kobiet). Straty w ludności cywilnej wyniosły od 150 do 200 tys. zabitych.

Warszawa – legendarna stolica Polski, jak wiele razy w historii, taki i wtedy bohatersko zdała straszliwy egzamin na swych dymiących gruzach. Bohaterami są żołnierze, których jedyną bronią przeciw czołgom, samolotom i działom były pistolety i butelki z benzyną. Bohaterami są kobiety, które pod kulami opatrywały rannych i przenosiły meldunki, które w zawalonych przez bomby lub pociski piwnicach gotowały posiłki, karmiły dzieci i dorosłych, i wśród ginących ludzi zachowywały pogodę i spokój. Bohaterami są dzieci, które bawiły się na dymiących gruzach i w piwnicach. Bohaterami są wszyscy Ci, którzy polegli pod gruzami walczącej Warszawy. Ci nieznani z imienia może nawet bardziej. 

We wtorek (1 sierpnia) w regionie będziemy obchodzić 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Toruńską ceremonię zaplanowano na placu Rapackiego, na którą to zapraszają: marszałek Piotr Całbecki, prezydent Torunia Michał Zaleski, dowódca Garnizonu Toruń płk Dariusz Adamczyk oraz prezes Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej Dorota Zawacka-Wakarecy. 

W ramach obchodów na zbiegu ulic Szerokiej i Strumykowej (godzina 10-14) oraz na placu Rapackiego (godzina 16) staną powstańcze barykady przygotowane przez Fundację Muzeum Historyczno-Wojskowe. Oficjalna uroczystość wojskowa na placu Rapackiego, podczas której reprezentacje regionalnych i lokalnych władz oraz organizacji kombatanckich złożą kwiaty pod pomnikiem Ku Czci Żołnierzy Armii Krajowej, rozpocznie się o godzinie 17. Tradycyjnie już wśród obecnych rozdawana będzie „Gazetka Powstańcza”. O godzinie 18 na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego odbędzie się koncert „Bardowie w Malwach”.

(AŚ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

kibicekibice

6 10

Kibice Elany pamiętają! a wy ? 09:06, 01.08.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AaaAaa

4 1

Sory ale ,,kibice" tym swoim herbem sprofanowali flage. Moze zamiast bawic sie w patriotow zajeli by sie czyszczeniem murow i scian z tych swoich bazgrolow. 17:24, 01.08.2017


II sortII sort

3 0

To pewnie wy malujecie kotwiczki sprayem na zabytkach? Dziecinada 22:47, 01.08.2017


reo

OnegajOnegaj

4 3

Chwała bohaterom!!!! 09:07, 01.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nick OlasNick Olas

9 3

A co ma wspólnego profesor Zawacka z kibolami? Nie mieliście innego zdjęcia? 10:15, 01.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

głupi? chory?głupi? chory?

4 1

Na jedno wychodzi ten olas! i *%#)!& i chory na *%#)!& Gdyby samodzielnie pomyślał! niestety takim jak on myślenie sprawia ból.
Ale...załóżmy, że uda mu się pomyśleć ( nawet niesamodzielnie, z pomocą z boku!), to wiedziałby, że ci tak przez niego pogardzani kibole już od wielu , wielu lat w swej oprawie stadionowej wyrażali pamięć, szacunek i cześć takim jak śp Pani Profesor Generał Elżbieta Zawacka Zo, jedyna wśród Cichociemnych kobieta.
I trzeba być doprawdy matołkiem, żeby czepiać się kibiców, którzy latami wykonywali i nadal to czynią! fantastyczną pracę samoedukacyjną.
A tak na marginesie, mam takie wrażenie, że władze tego muzeum dzielnej Pani Generał już dawno popadli w samouwielbienie i zapomnieli do czego zostali powołani. Nie są w stanie nawet zadbać, aby pomnik ich patronki był w poszanowaniu, nie stawał miejscem jakże częstych prostackich zachowań. 14:22, 01.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zagadkazagadka

5 1

Przyjdą znów? czy nie? dziś pod pomnik Marszałka J.Piłsudskiego w kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego ci, którzy od zawsze trzymali się z dala. Lewactwo wszelakiej maści, zdegenerowani koderzy. W tamtym roku przyleżli by publicznie zaistnieć. Jak będzie za pół godziny, w rocznicę godziny W? 16:35, 01.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

b.radnyb.radny

1 1

B. Radny R. Półtorak jak zwykle na posterunku. Ze swoim wysłużonym napisem i tym razem posiłkował się gwizdkiem od czajnika, gdy różni fałszywcy, przechery i farbowane lisy oddawali niby to cześć POWSTAŃCOM. A główna zaraza od koderów (wiśniewski, musielak, wieczorek)jakby się wstydziła i wysłała enty garnitur z wiązanką. 21:48, 02.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%