Zamknij

Śmiertelny wypadek w Górsku: co grozi Robertowi C.? Prokuratura skierowała akt oskarżenia

09:06, 14.05.2019 online Aktualizacja: 09:10, 14.05.2019
Skomentuj Fot. depositphotos Fot. depositphotos

W kwietniu Prokurator Prokuratury Okręgowej w Toruniu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Robertowi C. o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w dniu 30 stycznia 2017 r. w Górsku na drodze krajowej nr 80.

Robert C. kierując ciągnikiem siodłowym wraz z naczepą, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że mając świadomość możliwości wystąpienia u niego napadu padaczkowego z uwagi na fakt, że na schorzenie to leczył się co najmniej od 2004 roku i jadąc z prędkością 87,5 km/h, przy prędkości administracyjnie dopuszczalnej w tym miejscu 70 km/h, nie zachował należytej ostrożności podczas jazdy, w następstwie czego zjechał z jezdni na pobocze po prawej stronie drogi i po przejechaniu - bez hamowania, kilkudziesięciu metrów nieumyślnie spowodował wypadek, uderzając początkowo w słup latarni, dalej w baner reklamowy, a następnie w lewy bok samochodu osobowego stojącego na drodze wyjazdowej ze stacji paliw, kierowanego przez Krystynę T., która w wyniku tego doznała ­obrażeń górnego odcinka kręgosłupa szyjnego z przerwaniem ciągłości rdzenia kręgowego, a konsekwencji poniosła śmierć na miejscu.

- Sprawdzono, że obie osoby uczestniczące w wypadku były trzeźwe. Dalsze czynność śledcze doprowadziły do bezspornego ustalenia, że Robert C. chorował na padaczkę, o czym nie informował zarówno swojego pracodawcy, jak i lekarzy podczas obowiązkowych badań profilaktycznych. W ten sposób, w roku 2014, wyłudził od lekarzy poświadczenie nieprawdy w postaci orzeczeń lekarskich o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami silnikowymi, do których wymagane jest posiadanie prawa jazdy kategorii B, C, C+E. W trakcie wypadku z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością - wyjaśnia Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Robert C. doznał napadu padaczkowego wyłączającego świadomość i w efekcie utratę kontroli nad prowadzonym pojazdem, co doprowadziło do wypadku.

- Skoro jednak miał świadomość wystąpienia tego rodzaju ataku, to nie zwalniało go to z odpowiedzialności karnej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert C nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, zasłaniając się niepamięcią. W toku śledztwa stosowano wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci nakazu powstrzymania się od prowadzenia pojazdów mechanicznych. O sprawstwie i winie oskarżonego orzeknie Sąd Rejonowy w Toruniu - dodaje Andrzej Kukawski. 

Występek spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym zagrożony jest karą pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8, natomiast czyny z art. 272 kk zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 3.

[ALERT]1557817453638[/ALERT]

(online)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%