Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj, po południu, w Papowie Toruńskim. Kierowca autobusu prawdopodobnie chcąc uniknąć kolizji z innym autem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w słup. To wytrąciło pojazd na tyle, że to duże auto położyło się w prawą stronę do rowu, a dodatkowo część dachu oparła się o biegnące tamtędy torowisko. Do czasu usunięcia pojazdu z torowiska ruch pociągów był całkowicie wstrzymany.
Wczoraj (08.04.) około godziny 16:00, w Papowie Toruńskim doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca autobusu zmierzający od strony Torunia w kierunku strefy ekonomicznej w Łysomicach, aby uniknąć kontaktu z innym pojazdem, który miał wykonać niebezpieczny manewr nagle zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożny słup.
Uderzenie wytrąciło pojazd na tyle, że to duże auto położyło się w prawą stronę do rowu a dodatkowo część dachu oparła się o biegnące tamtędy torowisko. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale na miejsce skierowano policję i kilka zastępów straży pożarnej.
Do czasu usunięcia pojazdu z torowiska ruch pociągów był całkowicie wstrzymany. Kierowca w chwili zdarzenia był w pojeździe sam i badanie wykazało, że był trzeźwy. Na zakończenie otrzymał mandat karny.
[ALERT]1617966264710[/ALERT]
OBSERWATOR11:30, 11.04.2021
0 0
BYLEM WIDZIALEM 11:30, 11.04.2021