Do kuriozalnej sytuacji doszło kilka dni temu na trasie autobusu z Torunia do Chełmna. Nie obyło się bez policyjnej kontroli i sprawdzenia ilości osób w pojeździe. Okazało się, że jest ich za dużo i część- głównie dzieci, musiała opuścić pokład.
Głośno o tej sprawie zrobiło się kilka dni temu w mediach społecznościowych. A to za sprawą mieszkańców, którzy są wyraźnie poruszeni.
Policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie.
- O 18.40 zostaliśmy poproszeni przez jednego z pasażerów o interwencję. Twierdził on, że kierowca przewozi zbyt dużą liczbę pasażerów, niezgodną z przepisami. Kontrola liczebności autobusu miała miejsce na pętli w Toruniu, przy ul. Szosa Chełmińska, a nie na trasie w lesie – informuje Wioletta Dąbrowska z KMP Toruń. – Rzeczywiście, część osób została poproszona o wyjście. Warto podkreślić, że dwójka z tych osób nie miała maseczek i te osoby zostały pouczone.
Przewoźnik, czyli firma Arriva przyznaje, że po rozpoczęciu roku szkolnego i dalszych analizach frekwencji wprowadzone zostały zmiany, wzmacniające linię z Torunia w kierunku do Unisławia. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
[ALERT]1601452088068[/ALERT]
A16:40, 01.10.2020
Miejskiego przewoźnika nikt nie sprawdza przypadek 16:40, 01.10.2020
Bemator16:59, 01.10.2020
12 2
Konfidencie żebyś kiedyś potrzebował gdzieś dojechać i nie zdążył na czas.Ludzie gdzie normalność i ludzkość a nie ciemnota medialna. 16:59, 01.10.2020
yhegtfrsd17:46, 01.10.2020
1 9
A wiesz jakie mogłyby tego być konsekwencje gdyby doszło do nagłego awaryjego hamowania? Zanim zaczniesz obrażać to się zastanów najpierw nad tymi słowami. 17:46, 01.10.2020