Zamknij

Nowy wójt Lubicza, Marek Nicewicz specjalnie dla ddtorun.pl: nie będę robił czystki w gminie!

11:00, 01.11.2018 Marcin Lewicki
Skomentuj fot. facebook fot. facebook

Nowy wójt Lubicza, Marek Nicewicz w specjalnej rozmowie z Dzień Dobry Toruń opowiada o kampanii, zmianach w gminie, nadchodzących inwestycjach. Jednocześnie uspokaja pracowników gminy. 

Co Pan poczuł po wygranej?

Wielką radość i satysfakcję. Ta wygrana nie wzięła się znikąd. To ukoronowanie pracy całego zespołu ludzi, którzy od lat, często społecznie, pracowali na rzecz naszej gminy, dzieląc się swoim zapałem i energią. Do startu w wyborach skłoniła nas ogromna potrzeba pozytywnych zmian, którą wielokrotnie na spotkaniach wyrażali sami mieszkańcy. Wygrana, to kredyt zaufania, którego nie zawiedziemy.

Co w gminie powinno się zmienić?

Poprzednia władza gminy rządząc przez 27 lat zapomniała o komunikacji z ludźmi. Nie było rozmów z mieszkańcami, a małe problemy stawały się nieważne dla urzędników. Najlepszym przykładem są tu zebrania wiejskie. W życiu mieszkańca to ważne wydarzenie. Na spotkanie przychodziło około 20 osób. Informacji o tych zebraniach nie można było znaleźć na stronie gminy czy na Facebooku. Na przykład w sołectwie liczącym 3000 osób na zebranie przychodziło około 20. Mamy cały wachlarz możliwości komunikacji z mieszkańcami i musimy je wykorzystywać. Wyznaczone godziny tych spotkań też nie sprzyjały dużej frekwencji. O 16 ludzie często jeszcze pracują. Trzeba zachęcać mieszkańców do brania czynnego udziału w życiu gminy, ale to wymaga otwartości na dialog. Dla wójta, spotkanie z mieszkańcami to święto, ja życzyłbym sobie spotkań z jak najszerszym gronem

Zdaje Pan sobie sprawę z tego, że oczekiwania wobec Pana są naprawdę duże? Mieszkańcy liczą, że wybuduje Pan basen.

Basen, to największa porażka odchodzącej ekipy. Przez kilka kampanii słyszeliśmy o budowie basenu w Lubiczu. Czy powstanie w tej kadencji? Muszę najpierw zobaczyć biznesplan inwestycji, ocenić czy gminę na to stać i czy inwestycja jest opłacalna. Dopiero po zapoznaniu się z tą dokumentacją mogę podjąć decyzję.

Nie boi się Pan, że taki “spadek” jak basen czy korki odbiją się na Panu?

Myślę, że korki o których Pan mówi to ogromny problem dla całej gminy. Przez całą kadencję będę mieszkańcom powtarzał, że docelowym rozwiązaniem, które rozwiąże kwestię korków jest budowa obwodnicy, lub poprowadzenie głównej trasy poza terenem gminy. Takie plany są i należy zabiegać o ich wprowadzenie. To jednak kwestia dość odległa w czasie. Ale już proste i niedrogie rozwiązania w zakresie inżynierii ruchu drogowego mogą znacząco poprawić funkcjonowanie dróg krajowych DK 10 i DK15. Będziemy o nie zabiegać. Pamiętajmy jednak, że obie te drogi nie leżą w gestii wójta, który samodzielnie nie może na nich zawiesić nawet znaku drogowego.

Bez pozwolenia GDDKiA?

Dokładnie. Podkreślam jednak, że z wykształcenia jestem inżynierem budownictwa o specjalizacji budowa dróg i ulic. Przygotowywałem projekty organizacji ruchu drogowego na wielu budowach. Profesor na mojej uczelni powtarzał, że ludzie sami wskażą najlepsze rozwiązanie. Tak się dzieje w Lubiczu. Na ulicy Lipnowskiej samochody jadą pod prąd, łamią przepisy, włączając się do ruchu płynnie na tzw. suwak. Co za problem, żeby zmienić znakowanie poziome? To niewielki, w porównaniu do budowy nowej drogi, koszt. Organizacja zielonej fali to też coś, co warto byłoby wprowadzić.

Może warto na ten temat porozmawiać z prezydentem Michałem Zaleskim? Toruń też jest w tą sprawą zainteresowany.

Z prezydentem Zaleskim chcę rozmawiać na temat drogi przez Małgorzatowo. Od 18 lat funkcjonuje tymczasowe rozwiązanie, czyli puszczenie TiRów przez środek Lubicza Dolnego. Trwa to do dziś. Na pewno z prezydentem będziemy na ten temat rozmawiać. Mam nadzieję, że dla dobra mieszkańców  nasze wizje będą spójne.

Wiele osób boi się, że zrobi Pan w Urzędzie Gminy prawdziwą “czystkę”. Czy to prawda?

Nie zamierzam robić czystek. Będę rozmawiał z każdym pracownikiem naszej gminy. Chcę, żeby pracownicy poznali moje plany, mój pomysł na funkcjonowanie urzędu i wizję rozwoju.  Wierzę, że przekonam zespół do wspólnej pracy na rzecz naszych mieszkańców, na rzecz naszej wspólnej małej ojczyzny.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

TdtTdt

7 0

Bardzo mądre słowa Panie Wójcie. 18:43, 01.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%