Ta historia chwyta za serce. 23-latek z z Lisewa dokonał niemożliwego. Pokonał swoje słabości i chorobę. W efekcie udało mu się dotrzeć nad Morskie Oko. To, co z pozoru dla wielu z nas jest dość proste, dla niego było prawdziwym wyzwaniem.
Mateusz Szpręglewski, choruje od piątego roku życia. Odbył 16 chemioterapii, przyjął 1000 zastrzyków z hormonem wzrostu, ponadto ma 13 śrub w kręgosłupie. Harmonogram Mateusza jest niezwykle napięty. Codziennie bierze leki – na moczówkę, otrzymuje też środki na lepszą pracę serca i mózgu. W tygodniu jeździ na rehabilitacje, hydromasaże, a także naświetlania i ćwiczenia ruchowe.
Mimo to Mateusz się nie poddał, dodatkowo wyznaczył sobie jasny cel - pokonać trasę do Morskiego Oka i nacieszyć się widokiem, jaki dostarcza jeden z najpiękniejszych stawów w Polsce. Ponadto Mateusz chciałby udowodnić innym, którzy wjeżdżają dorożkami, że lepiej trochę dłużej iść, niż szybko dojechać, męcząc przy tym konie. To mu się udało. Nad Morskie Oko dotarł 10 czerwca.
Mateuszowi gratulujemy sukcesu i życzymy dużo zdrowia.
[ALERT]1560247566675[/ALERT]
Szef18:37, 11.06.2019
4 0
Brawo kolego dla mnie jestes mistrzem swiata. Szkoda tylko ze opisali Cie na marnym portalu ddt. Powinienes trafic do lepszej gazety licze ze tam Cie znajde. Gratuluje sukcesu!!! Dla mnie bomba. Tyle sily i motywacji w tak mlodym czlowieku walczacym jeszcze z.innymi problemi. Mistrz swiata!!! 18:37, 11.06.2019
Niki07:02, 12.06.2019
0 0
Gratuluję jestem pełna podziwu życzę dużo siły do dalszej walki o siebie 07:02, 12.06.2019