Literka po literce można poznać Toruń sięgając po najnowszą książkę Marcina Łęckiego. "Toruń od A co Z. Historycznie i subiektywnie" to jego 12 publikacja, czym będzie się różnić od poprzednich literackich dzieł najsłynniejszego toruńskiego "Krzyżaka"?
Kiedy narodził się pomysł na kolejną publikację o historii Torunia? Czy Twoją książkę można nazwać przewodnikiem?
- Nie pamiętam momentu narodzin pomysłu. Chciałem stworzyć coś grubszego niż moje dotychczasowe publikacje. Tak jednak by nie przesadzić. Myślę, że około 100 stron jest w sam raz by zainteresować. Na pewno nie jest to przewodnik (śmiech). Mamy Toruń od A do Z. Jedna litera alfabetu to jedno hasło. Starałem się je tak dobierać, aby obraz historii Torunia był jak najpełniejszy. Tak jak w podtytule jest historycznie i subiektywnie. Subiektywny jest oczywiście dobór haseł.
Jak wyglądały początki pracy nad książką? Co było najtrudniejsze?
- Najtrudniejszy był oczywiście ten klub: dobór haseł do liter alfabetu. Przykład: Mikołaj Kopernik. Mamy tu do dyspozycji litery M i K. Pod literę K jak nic pasowali Krzyżacy, w końcu założyciele Torunia. Pod M – Mosty. Więc Kopernik jest pod N jako Nicolaus Copernicus. Później już jakoś poszło (śmiech). Kolejną trudnością jak to bywa w twórczości były finanse. Serdeczne ukłony przesyłam w stronę wydziału promocji i turystyki urzędu miasta.
Czego zaskakującego dowiemy się z lektury twojej książki? Możesz zdradzić jakieś szczegóły?
- W historii trudno mówić o zaskoczeniu. Ciekawa wydaje się moim zdaniem forma książki. W tekście zrobiłem też coś na zasadzie „hiperłączy”. Chodzi o to że czytając jakieś hasło możemy w jego treści znaleźć odnośnik do innego hasła. Przykład zanurzając się w lekturze hasła „Wojna trzynastoletnia i II pokój toruński”, przy postaci króla Kazimierza Jagiellończyka znajduje się taki o to zapis: J 36-37. Oznacza on, że kolejne informacje na temat tego władcy znajdziesz na stronie 36 i 37, w haśle oznaczonym literą J czyli Jagiellonowie. Ma to dwojaką funkcję. Po pierwsze rozszerzamy informacje. Po drugie starałem się nie dublować tych samych informacji historycznych pojawiających się z różnych hasłach.
Popularyzowanie i upowszechnianie historii miasta to dla Ciebie chleb powszedni, co teraz planujesz?
- Dalej będę robił to, co dotychczas: oprowadzanie turystów, od czasu do czasu kolejne audycje radiowe o Toruniu. Jeśli chodzi o kolejne publikacje to pomysłów jest kilka. W zasadzie rozpocząłem już prace nad kolejną książką. Temat jednak pozostawię słodką tajemnicą.
Gdzie można kupić Twoją książkę?
- Na tą chwilę książka dostępna jest w Księgarni Centrum przy ul. Chełmińskiej, Księgarni Sztuki przy CSW – Wały Gen. Sikorskiego 13 czy w Ośrodku Informacji Turystycznej przy Rynku Staromiejskim.
Użytkownik21:27, 09.08.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Piotras20:43, 11.08.2018
9 0
To nie jest żadne nadużycie, pamiętam typa doskonale i strasznie przypomina mi kanara z MZK, który później zapuścił brodę. Rozumiem, że to zdementował. Jeżeli nie to usunięcie komentarza jest nadużyciem. 20:43, 11.08.2018