Toruń: to będzie wyjątkowy spektakl. Co zaprezentuje teatr Horzycy?

W najbliższy weekend Teatr Horzycy wystawi Hamleta na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego. Spektakl zostanie specjalnie zaadaptowany do formuły widowiska plenerowego: 11 i 12 września będzie można obejrzeć przedstawienie w otoczeniu gotyckiej architektury. Będzie to też symboliczne powtórzenie historycznego wydarzenia z lat 20. XX wieku.

94 lata temu w tej samej lokalizacji Hamleta wystawił Karol Benda, ówczesny dyrektor teatru. Spektakl zagrano 3 lipca 1926 r. (już po decyzji Bendy o ustąpieniu z funkcji dyrektora). Było to w tamtych czasach śmiałe posunięcie – sceny rozgrywały się między innymi w oknach budynku. Hamlet w ratuszu spotkał się z pozytywnym odbiorem. Recenzenci chwalili udane połączenie autentycznej, architektonicznej scenografii z Szekspirowskim dramatem.

Nie obyło się jednak bez przyczynku do anegdoty. Koń, na którym na dziedziniec ratusza wjechał Fortynbras, był nieco narowisty i niewiele brakowało, a stratowałby trupy rodziny królewskiej. Na szczęście trupy przytomnie zmartwychwstały i salwowały się ucieczką, co oczywiście rozbawiło widzów.

Hamlet Williama Szekspira to ponadczasowa i wciąż inspirująca do nowych interpretacji tragedia. Hamlet w spektaklu Pawła Paszty jest współczesnym bohaterem Historii, człowiekiem żyjącym pod ogromną presją. Świadom swojego losu, wadzi się z Bogiem jak Konrad z „Dziadów". Kłóci się z przodkami, sprzeciwia się swojemu przeznaczeniu. Czy może przeżyć życie w równowadze i pokoju czy też musi rzucić się do zwierzęcej walki o honor, spełniając oczekiwania innych?

Opis spektaklu:

Czy mogę nie być bohaterem?

Czy mogę nie być narzędziem zemsty w rękach przodków?

Czy mogę „nie być"?

Hamlet stoi w kaplicy pełnej trumien przodków, którzy wołają o pamięć, o zemstę. Być czy nie być? Mścić się czy się nie mścić? Pamiętać czy nie pamiętać? Uszanować świętość czy jej nie uszanować? Zbuntować się czy się nie zbuntować?

I jak ocalić siebie?