Choć kraj obiegła informacja o startach Daniela Blina w pełnym cyklu mistrzostw świata WordSBK, rzeczywistość nie jest tak kolorowa.
To, że Daniel znalazł się na liście startowej przedstawionej przez Dorna niestety nie oznacza, że torunianin w klasie SuperSport300 w sezonie 2019 wystartuje. Informacja ta, jest nieco przedwczesną radością.
-To prawda, że jestem już na liście, lecz mój start w tej serii jest teraz uzależniony tylko i wyłącznie od sponsorów, a przed nami jeszcze dosyć duży budżet do zebrania - mówi Daniel.
Przypomnijmy, że Daniel Blin reprezentował już barwy naszego kraju, w mistrzostwach świata. Tą ciężkę drogę przecierał w poprzednim sezonie. Rok wcześniej pod banderą Wójcik Racing Team sięgnął po zwycięstwo w pucharach Polski i Europy (Alpe Adria).
Do klasy 300 cc przeszedł zaś po zaledwie rocznym sezonie w pucharze pit bike. To wielki talent, a błyskawiczną karierę zawdzięcza ciężkiej pracy i determinacji, którą w tak młodym wieku, musiał wykazywać się już wielokrotnie. Oczywiście wszystko rozbija się o pieniądze.
- Jeśli chodzi o wsparcie ze strony kibiców to na pewno pomogłoby mi rozpowszechnianie tej informacji. Za każde udostępnienie dziękuję, to dużo dla mnie znaczy i może pomóc dotrzeć do potencjalnych sponsorów- podkreśla Daniel Blin.- Sponsorom, którzy byliby gotowi wesprzeć mnie w sezonie 2019 jestem w stanie zaoferować naprawdę solidną reklamę w mistrzostwach świata SSP300, niezależnie od branży danej firmy. Każde, nawet niewielkie wsparcie, przybliży mnie do upragnionego sezonu w WSSP300. Jeśli udałoby mi się uzbierać budżet na 2019 to sezon zacząłbym ze świetnym pakietem we włoskiej ekipie Terra&Moto, w której cały sztab jest, jak jedna wielka rodzina z wielką pasją. Myślę, że z takim zapleczem jestem w stanie pokazać się z naprawdę dobrej strony.
Jeżeli macie pomysł jak pomóc Danielowi w osiągnięciu tego celu konieczne skontaktujcie się z nim mejlowo: [email protected].
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz