Zamknij

Klub na skraju bankructwa. Zawodnicy od lipca nie dostają pieniędzy

10:24, 27.10.2017 MM
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent

Jeszcze w poprzednim sezonie grali w Lidze Mistrzów i Superlidze. Dziś jeden z toruńskich klubów wiąże koniec z końcem. 

Sytuacja, w jakiej znalazł się toruński klub jest nie do pozazdroszczenia. Pieniądze, na które czekali od miasta nie zostały im przyznane. Chodzi o ponad 100 tysięcy złotych. Dlaczego? Bo obiecany wcześniej przez magistrat konkurs  nie odbył się. 

- Konkurs nie został zorganizowany, choć wcześniej otrzymaliśmy takie zapewnienie. Byliśmy wręcz pewni tego, że te pieniądze znajdą się. To ponad 100 tysięcy złotych – mówi Krzysztof Piotrowski, prezes KST Energa Toruń. 

W najgorszym położeniu znaleźli się zawodnicy, którzy od lipca nie otrzymują wynagrodzenia. Pod dużym znakiem zapytania stanęła też organizacja turnieju ETTU CUP, który ostatecznie odbędzie się w weekend Spożywczaku

- Sytuacja klubu jest dramatyczna. Zawodnicy wiążą koniec z końcem. Pod wielkim znakiem zapytania stanęło rozegranie turnieju ETTU CUP. Na całe szczęście dzięki przychylności prywatnych sponsorów udało się pozyskać niezbędne fundusze – dodaje Krzysztof Piotrowski

Klubowi włodarze mają umówione spotkanie z prezydentem. Jaki będzie finał? 

- Jesteśmy umówieni na spotkanie z prezydentem. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia – kończy Krzysztof Piotrowski

Oświadczenie klubu KTS Energa Toruń (pisownia oryginalna) 

Zaprosiliśmy tu Państwa by przedstawić naszą sytuację po ustaleniach z ostatniego spotkania przedstawicieli naszego klubu z Panią Dyrektor Wydziału Sportu Mariolą Soczyńską. Jak wszyscy wiecie zespół ENERGI KTS TORUŃ zakwalifikował się do rozgrywek europejskich – Pucharu Europy ETTU CUP . Niestety nie będziemy w stanie w nich wystąpić ponieważ zostaliśmy oszukani przez władze miasta. Tak oszukani. Słowa które wypowiedziałem są poparte następującymi dowodami. Miejscy urzędnicy od maja zapewniali nas, że w drugiej połowie roku odbędzie się konkurs na rozwój sportu, w którym mieliśmy wziąć udział i otrzymać dodatkowe środki na statusową działalność klubu. Tak było rokrocznie. 

Takie zapewnienia o konkursie padły ponownie na majowym spotkaniu z prezydentem Rozmawialiśmy wtedy o bardzo trudnej sytuacji finansowej klubu i prosiliśmy o pomoc. Oprócz zarządu klubu uczestniczył w nim przedstawiciel zawodników i przedstawiciel rodziców. Na tym spotkaniu zapewniano nas, że drugi konkurs w którym będziemy mogli wziąć udział i otrzymać środki finansowe będzie ogłoszony szybciej niż w latach poprzednich, a najpóźniej do końca września. Czujemy się oszukani ponieważ konkurs się nie odbył i nie otrzymaliśmy obiecanych środków. Szanowni Państwo mało tego, że zostaliśmy oszukani i konkurs się nie odbył to jeszcze władze miasta nie są zainteresowane udziałem naszej pierwszej drużyny w europejskich pucharach. Zwróciliśmy się o wsparcie finansowe na nasz udział w rozgrywkach europejskich ale urząd odmówił nam wsparcia. W poprzednich latach takowe otrzymywaliśmy. Szanowni Państwo Przez kilka tygodni prosiliśmy władze miasta o odpowiedź na pytanie dlaczego nasza pierwsza drużyna nie może liczyć na wsparcie finansowe pozwalające na uczestnictwo w europejskich pucharach skoro na takie dodatkowe wsparcie mogą liczyć inne kluby, których drużyny wywalczyły prawo gry w europejskich pucharach. Nie uzyskałem odpowiedzi.

W ostatnich sześciu latach z przeciętnego niewielkiego klubu staliśmy się jednym z największych klubów tenisa stołowego w Polsce. Potwierdzają to wyniki i wywalczone 40 medali, mistrzostw Polski, siedem medali mistrzostw Europy i dwa medale Mistrzostw Świata oraz udział i wspaniała postawa naszego zawodnika na Igrzyskach Olimpijskich . Zwycięstwo i rokroczne zajmowanie czołowych miejsc we współzawodnictwie dzieci i młodzieży MSiT, z którego to punkty idą przecież nie tylko do klubu ale również do miasta oraz województwa. W 2012 roku, po 33 latach pierwszy zespół awansował do Superligi Tenisa Stołowego. Specyficzność naszej dyscypliny polega na tym, że jest nie tylko sportem indywidualnym i drużynowy ale też zespołowym. Zarządzanie takim kubem to wielkie wyzwanie, którego się podjęliśmy. Podstawową zasadą prowadzenia takiego stowarzyszenia jest coroczne ustalenie budżetu. Na budżet naszego klubu składają się pieniądze od sponsorów tytularnych, strategicznych, mniejszych sponsorów oraz dotacji z samorządów.

Od mniej więcej trzech lat bezskutecznie zabiegamy w toruńskim magistracie o ustalenie jasnych zasad i przewidywalnego wsparcia dla naszego klubu przez miasto by mógł on normalnie funkcjonować, a my jako Zarząd nim skutecznie zarządzać. Inne toruńskie kluby występujące w rozgrywkach ligowych na najwyższym poziomie rozgrywek mają zagwarantowaną dotację z Urzędu Miasta w wysokości co najmniej 30 % budżetów swoich zespołów plus dodatkowe gratyfikacje za wyniki, np. awans do play off czy udział w europejskich pucharach . W naszym przypadku tak nie jest. Szanowni Państwo Tenis stołowy to nie jest zwykły sport. To jest sport wyjątkowy i dyscyplina dla każdego. Nie każde dziecko ma predyspozycje by zostać piłkarzem czy żużlowcem. Każde dziecko może jednak zostać tenisistą stołowym. Tenis stołowy mogą uprawiać dzieci z nadwagą, nieśmiałe czy niepełnosprawne. Ich postępy w grze spowodują ich wiarę w siebie. Podniosą swoją samoocenę. To będzie przynosić zyski w ich dorosłym życiu. Naukowcy nie mają wątpliwości, że tenis stołowy rozwija odporność psychiczną, inteligencję emocjonalną czy układ nerwowy. Dlatego powinien stać się sportem masowym. To jest sport który odrywa dzieci od telefonów tabletów i komputerów. Te dzieci potrzebują swoich idoli. Tak jak dla młodych piłkarzy idolem jest Lewandowski tak dla młodych toruńskich adeptów tenisa stołowego idolami są Dyjas, Kulpa, Kotowski czy Matsumoto. Toruń Miasto Sportu postawiło nas w takiej sytuacji, że ci idole będą musieli spakować walizki i wyjechać do innych przyjaźniejszych tenisowi stołowemu miast.

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

AlAl

0 0

A mają umowę z miastem na te obiecane pieniądze????? 12:43, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

arveduiarvedui

0 0

Jeżeli ktoś nie wie jaką dyscypliną zajmuje się KST Energa Toruń (albo pomyli z KS Toruń czy KST H S.A.), to z tego artykułu się nie dowie. Nazwa tenis stołowy pojawia się dopiero gdzieś w połowie oświadczenia. Nie mówiąc już o tradycyjnym nachalnym clickbaicie w tytule. 15:23, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

0 0

Nie finansować sportu z naszych pieniędzy! Prezes idzie na łatwiznę.... 19:20, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicKibic

0 0

konkurs się nie odbył bo kasa poszła na wydział edukacji z powodu reformy PiS. Żaden klub nie dostał pieniędzy ale tylko jeden klub zrobił z tego aferę. 22:49, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PodatnikPodatnik

0 0

No skandal ze znowu podatnicy nie zrzuca się na toruński sport to znaczy fzachcianki prezesów . 22:52, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PytankoPytanko

0 0

Skąd ten prezes wiedział ile dostanie dotacji skoro miał być konkurs??? 22:53, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PytankoPytanko

0 0

Skąd ten prezes wiedział ile dostanie dotacji skoro to się miało rozstrzygnąć w konkursie??? 22:54, 28.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pieniądze se znajdź Pieniądze se znajdź

0 1

Odbijaj se piłeczkę za swoje, gram z kolegami w piłkę ale nie chce na to pieniędzy z miasta, trochę godności. Chcesz europejskie puchary to sobie załatw europejskie pieniądze, jesli jest to ciekawe znajdź sponsora który zainwestuje, ale jesli biznes nie chce w to inwestować bo sie nie zwróci to po co miasto ma rzucać naszymi pieniędzmi żeby 3 osoby odbijały piłeczkę a patrzyło na to 5 osób paranoja! 10:47, 15.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%