Zamknij

Warszawa zdobyta. Torunianie wygrali aż 18 punktami! Popisowa gra Coseya zapewniła naszym kolejne zwycięstwo

20:02, 12.11.2017 Adrian Aleksandrowicz
Skomentuj fot. Tomasz Berent fot. Tomasz Berent

Mecz z Legią Warszawa miał być łatwym zwycięstwem Twardych Pierników – warszawiacy nie wygrali w tym sezonie ani jednego spotkania. Chociaż nie wszystko poszło po myśli podopiecznych Dejana Mihevca to torunianie okazali się lepsi od gospodarzy.

Po dwóch zwycięstwach koszykarze Polskiego Cukru zdecydowanie mieli apetyt na kolejną wygraną. Był to ważny mecz zwłaszcza dla Tomasza Śniega, Karola Gruszeckiego i Krzysztofa Sulimy, którzy właśnie w Legii stawiali swoje pierwsze kroki w PLK.

- Wielkimi krokami zbliża się ten dzień, kiedy wracamy po latach do Warszawy – wspominał przed meczem Sulima.

Torunianie niedzielne spotkanie rozpoczęli w składzie: Łukasz Wiśniewski, Glenn Cosey, Karol Grzuszecki, Aaron Cel i Krzysztof Sulima. Zawodnicy chyba nie spodziewali się aż tak agresywnej gry ze strony Legionistów, a sędziowie gwizdali faul za faulem. Dzięki punktom Cela i Coseya udało im się wyjść na prowadzenie. Gospodarze jednak nie odpuszczali i systematycznie odrabiali straty. Zespół z Torunia musieli wesprzeć kolejno: Cheikh Mbodj, Bartosz Diduszko i Tomasz Śnieg.

Pierwsza kwarta zakończyła się dwupunktowym prowadzeniem torunian.

W drugiej pięknymi akcjami spod kosza popisywał się Cel, a Cosey trafiał bardzo czyste trójki. Niestety torunianie mieli problem ze zbiórkami, a niedokładne podania wiązały się z niepotrzebnymi stratami piłki.

Do przerwy torunianie wypracowali sobie osiem punktów przewagi (36 – 44).

W trzeciej kwarcie na boisko wrócili Wiśniewski, Sulima, Gruszecki, Cel i Cosey, który ciągle miał szczęście do celnych trójek. Przed decydującymi 10 minutami prowadzenie torunian wzrosło aż do 18 punktów!

Taki wynik udało się utrzymać do końca spotkania. Twarde Pierniki wygrały z Legią 85 do 67.

W zespole z Torunia najlepiej poradził sobie Cosey, który zdobył 19 punktów i zaliczył 6 zbiórek i 6 asyst. O jeden punkt gorszy był Gruszecki, za to aż 8 razy zbierał piłkę.

Kolejny mecz koszykarze Polskiego Cukru zagrają u siebie. W najbliższy piątek (17 listopada) w Arenie przy Bema podejmą TVB Start Lublin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.

Legia Warszawa – Polski Cukier Toruń 67:85

Cosey 19, Gruszecki 18, Cel 17, Diduszko 8, Sulima 7, Wiśniewski 6, Śnieg 5, Krefft 5, Mbodj 0.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%