Elana Toruń przegrywa z Resovią. Które ma miejsce w tabeli?

Nie tak Elana Toruń wyobrażała sobie pierwszy mecz 2019 roku przed własną publicznością. Żółto-niebiescy musieli zmagać się z wiatrem i deszczem a w bardzo trudnych warunkach lepsi okazali się zawodnicy z Rzeszowa.

Już przed meczem wiadome było, że spotkanie nie będzie wyglądało konwencjonalnie. W Toruniu przeszła ogromna ulewa i intensywnie wiał wiatr. Wśród kibiców, obserwatorów i piłkarzy żartowano, że starcie Elany i Resovii będzie odmianą... piłki wodnej. Nie przestraszyło to jednak kibiców.Mimo bardzo nieprzyjemnej pogody na stadion przy Bema zjawiło się wielu fanów II-ligowych zmagań.

Niestety, nie mogli oni oglądać wielkiej piłki. Elana zagrała słabo i w pierwszej połowie straciła bramkę. Chaos przy rzucie wolnym Elany wykorzystał Przemysław Pyrdek i w 37 minucie po kontrataku goście wyszli na prowadzenie. Po tej bramce Resovia zaczęła przypominać wyrafinowanego boksera, który wykorzystuje błędy rywala i przez cały czas go osłabia. Taka taktyka sprawiła, że podopieczni Rafała Góraka nie byli w stanie skutecznie zaatakować. Brakowało strzałów, które mogły zaskoczyć bramkarza gości ze względu na mokrą piłkę. 

Mimo słabszego spotkania żółto-niebiescy mogli wywalczyć remis. W ostatniej akcji meczu szansę na gola miał Filip Kozłowski ale jego uderzenie było bardzo niecelne. 

Teraz Elanę czeka jeden z najważniejszych wyjazdów rundy - do walczącej o awans Łęcznej. Spotkanie odbędzie się 17 marca. Żółto-niebiescy spadli na czwarte miejsce w tabeli. Prowadzi Radomiak Radom przed Widzewem i GKSem Bełchatów. Górnik Łęczna jest zaraz za Elaną. Resovia jest na ósmym miejscu.