Zamknij

Zerwał więzadła w kolanie, konieczne były dwie operacje. ?Był jeden kryzysowy moment?

13:26, 29.11.2017 Michał Malinowski
Skomentuj Rafał Więckowski na pierwszy planie   Fot. Michał Malinowski Rafał Więckowski na pierwszy planie Fot. Michał Malinowski

Rozmowa z Rafałem Więckowski, obrońcą Elany Toruń, który wraca do formy po dwóch operacjach zerwanych więzadeł krzyżowych. 

Przypomnij naszym Czytelnikom, z jak poważnym urazem zmagałeś się w ostatnich miesiącach.

W marcu zerwałem więzadła krzyżowe. Przeszedłem dwie operacje, gdyż niestety diagnoza po urazie nie była odpowiednia i dopiero podczas pierwszej operacji stwierdzono zerwanie więzadeł krzyżowych i nie można było ich operować od razu. Po pierwszej operacji miałem trzy miesiące przerwy, następnie czekała mnie kolejna operacja rekonstrukcja ACL.     

Pewnie nie brakowało trudnych momentów.

Był jeden moment kryzysowy zaraz po urazie i dzień później, kiedy dowiedziałem się, że po operacji będę musiał dojść do siebie i czekać mnie będzie druga operacja. Szybko jednak poukładałem sobie w głowie kilka spraw i również dzięki rodzinie i dziewczynie udało mi się pozbierać i zmotywować do ciężkiej pracy. 

Jak sobie radziłeś bez piłki, widząc kolegów na treningach i podczas meczów? 

Jasne, że obserwowanie kolegów trenujących i grających w meczach nie jest łatwe, ale kibicowałem im bardzo mocno i cieszę się, że jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Na pewno bardzo mocno pomogło mi również trenowanie zespołów młodzieżowych, dzięki czemu miałem dużą styczność z piłką i mogłem zająć głowę czymś innym niż tylko rehabilitacja. 

Zostaliście mistrzem jesieni. W klubie zapanowała euforia czy raczej wszyscy zachowują spokój?

Radość oczywiście jest, bo trzeba się cieszyć z tego co się w klubie dzieje, ale każdy ma świadomość, że to dopiero połowa drogi do zamierzonego celu i nikogo nie zadowoli mistrz jesieni. Ten wynik tylko motywuje wszystkich do jeszcze cięższej pracy i jestem pewny, że ciężko przepracowana zima przyniesie jeszcze lepsze efekty.  

Czy tę drużynę stać na wywalczanie upragnionego awansu do II ligi? 

Jest sporo zespołów, które chciałyby awansować, lecz uważam że to my na to najbardziej zasługujemy. Mamy fajną atmosferę w szatni i na treningach. Ciężko pracujemy, wyciągamy wnioski nie tylko z porażek, ale również z wygranych meczów, a ponadto czujemy wielkie wsparcie kibiców i to nie tylko na własnym boisku. Uważam, że wszystko idzie naprawdę w dobrym kierunku. Wiadomo, że to jest tylko sport i wszystko jest możliwe, ale uważam, że przy wszystkich tych osobach, które są w klubie, ich świadomości i zaangażowaniu, będziemy bardzo mocno walczyć o upragniony awans.                

Co teraz przed tobą? Co czeka cię w najbliższych tygodniach?

Dopiero od dwóch tygodni powoli zaczynam wchodzić w treningi, lecz tylko w ćwiczenia bez udziału przeciwnika ( rozgrzewki, schematy podań, uderzenia na bramkę, ćwiczenia siłowe czy tez biegi wytrzymałościowe). Cały czas pracuje również dodatkowo indywidualnie, żeby nadrobić ten stracony czas. Chłopacy mają teraz przerwę, ja natomiast spędzę ten okres na ciężkim treningu, tak żeby od stycznia nie odstawać już fizycznie i móc w 100 procentach przepracować okres przygotowawczy. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%