Rozmowa z Przemysławem Termińskim – prezesem For Nature Solutions Apator Toruń. Rozmawia Tomasz Zalewa z portalu magazynzuzel.pl
Ta wyprowadzka Apatora z Motoareny, to planowana?
A ten wynik sportowy jaki ma być w tym sezonie?
Trudno chyba sobie wyobrażać, żebyśmy nie walczyli o medal. O jaki? Najlepiej o jak najcenniejszy, ale zobaczymy na torze, kto jest taki mocny tak naprawdę. Nie na papierze, tylko jak wyjedziemy na tor. Zresztą my co roku jedziemy o medal, tylko różnie to czasem wychodziło. W żużlu problem, którego nikt dzisiaj nie przewidzi to są te kontuzje. To jest tak niszowy sport jeśli chodzi o zawodników, że jeśli ktoś z podstawowych zawodników ma kontuzję, to wszystko się sypie, bo bardzo ciężko jest go kimś wartościowym zastąpić. Weźmiemy przykład Lublina. Wydali kupę kasy na sprowadzenie Zmarzlika, ale on jest tylko człowiekiem. I nie daj Boże, on się przewróci i złamie sobie rękę, co w tym sporcie się zdarza. I co wtedy z ich milionów i tych planów? Absolutnie tego nikomu nie życzę, ale równie dobrze tak samo może być w każdym innym zespole. I wtedy klub zamiast walczyć o złoty medal, będzie walczył o to, żeby utrzymać się w Ekstralidze.
Zakładając, że jednak nikt się nie połamie i jedziemy w pełnym składzie. PGE Ekstraliga ma faworyta?
Nie wiem, nie chcę się w te ich prognozy i wizje mieszać. Są tacy, którzy się w tym specjalizują, tylko nie ma to później żadnego pokrycia. Ja powiem jedno.
Apator Toruń jak zawsze pojedzie w tym sezonie o medal. Niezależnie od tego, czy jako faworyta wymienia się Lublin, Wrocław, czy Częstochowę.
Nie uważamy, że mamy jakiś gorszy zespół i udowodnimy to na torze. Natomiast co z tego wyjdzie? Życie pokaże.
Kto się najbardziej wzmocnił?
Szczerze, to ja nawet nie znam tych pełnych składów. Ale powiem jedno. Jakieś tam nazwiska się pozamieniały miejscami, jakieś wynalazki pewnie się pojawią, ale dla mnie tak naprawdę jedynym z tych zawodników, który jest pewnym i wartościowym to jest Zmarzlik. A reszta? Albo im się uda, albo się nie uda. Jedna wielka loteria co się po tych transferach spodziewać. Pozostali albo pojadą przyzwoity sezon, albo pojadą kompletną padakę. Jak trafią ze sprzętem, to wzmocnią klub i zrobią jakieś punkty. Ale tego dowiemy się dopiero jak odjadą pierwsze mecze. A wyniki i medale coraz częściej rozdają nie umiejętności, tylko sprzęt.
Więcej o żużlu w Toruniu i Polsce przeczytasz TUTAJ.
Sławek 19:57, 10.01.2023
7 2
Szkoda czasu i pieniędzy na sport którym nikt na świecie się nie interesuje. 19:57, 10.01.2023
mieeetek 23:54, 10.01.2023
1 3
a lewactwo jeszcze tego sportu nie zakazało, albo jakaś unia.. No bo to hałas, spaliny... 23:54, 10.01.2023
Żużel 06:59, 12.01.2023
0 1
Bynajmniej coś się dzieje a nie jak te żelowe kopacze biegają za kondonem i 90min. i nic ! 06:59, 12.01.2023