Zamknij

Przegrali, ale i tak awansowali! Żużlowcy Apatora czekali na to sześć lat

10:10, 29.08.2022 . Aktualizacja: 10:11, 29.08.2022
Skomentuj Fot. Agnieszka Bielecka Fot. Agnieszka Bielecka

For Nature Solutions Apator przegrał w niedzielnym meczu ze Stalą Gorzów. Kibice mogą jednak odetchnąć z ulgą, ponieważ zespół i tak awansował dalej.

Tym razem torunianie walczyli na wyjeździe. Mecz od początku nie układał się po ich myśli, a rywale skrzętnie to wykorzystywali. Już po pierwszych biegach wiadomo było, że o zwycięstwo będzie niezwykle ciężko.

Gorzowianie prowadzili po pierwszej serii już 16:8 całkowicie dominując rywalizację, przede wszystkim pod taśmą. Ze znakomitej strony pokazywali się m.in. Martin Vaculik i Oskar Paluch.

[ZT]40417[/ZT]

W drugiej serii Apator też nie wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Co prawda punktowali Lambert i Przedpełski, ale na Gorzów to było zdecydowanie za mało. Ostatnie zawodnicy z grodu Kopernika przegrali 51:39.

Jest porażka i jest... awans!

Do półfinałów dzięki wygranym dwumeczom awansowały drużyny Motoru Lublin, Włókniarza Częstochowa i Stali Gorzów. Szansę na pokazanie się będzie miał też Apator. Wszystko dzięki przepustce "lucky loser".

- Wczorajsza przegrana dała na prawo startów po 6 latach w półfinałach PGE, można pokusić się o mała sensację, WIARA jest w nas...dziękujemy też za liczne przybycie na mszę za zdrowie

- poinformował na facebooku klub z Torunia.

W półfinałach Motor zmierzy się z For Nature Solutions Apatorem, a zielona-energia.com Włókniarz z Moje Bermudy Stalą. Pierwszy mecz torunian odbędzie się na ich torze już w piątek (2 września).

 

Zobacz także:

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%