Po ciężkiej kontuzji, której Rune Holta nabawił się w końcówce poprzedniego sezonu, wciąż ma problem z dojściem do wysokiej formy. Pytanie, czy w ogóle będzie jeszcze w tym roku jeździć na wysokim poziomie? Na pewno nie może dziwić decyzja o odsunięciu go od składu w ostatnim meczu w Gorzowie Wielkopolskim.
Norweg z polskim paszportem dochodzi do formy po upadku, którego doznał w końcówce poprzedniego sezonu. Po kilku meczach w 2019 roku można z pełnym przekonaniem stwierdzić, że upadek odbił się na jego dyspozycji, stąd też decyzja sztabu szkoleniowego, aby po słabszych występach, dać mu odpocząć.
- Rozmawialiśmy z Rune po ostatnim meczu i dziś dla niego najlepszą sytuację będzie jak największa liczba startów. Na pewno w meczu w Gorzowie byłoby o nie trudno. Stąd też decyzja, żeby Rune wystartował w dwóch turniejach w Niemczech. Wierzymy, że odzyska pewność - mówił przed meczem na antenie nSport+ Adam Krużyński.
Holta w formie to pewność kilku punktów w meczu. Co ważne Norweg potrafił punktować na wyjazdach. Dziś rolę zawodnika, który ma go zastąpić w wyjściowym składzie jest Norbert Kościuch. W spotkaniu ze Stalą na Motoarenie pokazał, że potrafi jeździć na wysokim poziomie. W Gorzowie Wielkopolskim nie było już tak kolorowo.
Nadzieja na to, że Holta wróci jeszcze do wysokiej formy jest. W weekend startował w dwóch turniej w Niemczach. W Teterow i Gustrow pokazał się z niezłej strony. Kto wie? Być może zobaczymy, go już w weekend w spotkaniu z MrGarden GKM Grudziądz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz