Nie takiego powitania oczekiwał Rune Holta, nowy zawodnik Get Wellu Toruń. W momencie, gdy Norweg wychodził na scenę, kibice krzyczeli głośne „Adrian Miedziński, Adrian Miedziński”, a jeden z kibiców skierował dość kontrowersyjne słowa w kierunku żużlowca. 

O tym transferze do tej pory sporo się mówi. Należało się spodziewać, że Holta nie ma co liczyć na gorące powitanie. I tak też było. Na scenę wyszedł w okrzykach kibiców z młyna „Adrian Miedziński, Adrian Miedziński”, którzy tym samym dali do zrozumienia, że nie akceptują do końca transferu Norwega. 

Holta był już zawodnikiem toruńskiej drużyny w 2011 roku, ale tamtego sezonu nie będzie raczej mile wspomina, głównie ze względu na kontuzje. 

- Czuję sportową złość. W 2011 roku do momentu kontuzji szło mi całkiem dobrze, później niestety nie  było już tak kolorowo i skończyło się bez medalu. Mam nadzieję, że w nowym sezonie będziemy mieli więcej szczęścia i uda się wywalczyć medal – przyznaje Rune Holta.

Kibice mogli zadawać pytania zawodnikom. Jeden z nich skierował dość odważne i kontrowersyjne słowa. 

- Rune, wracasz do Torunia. Mam nadzieję, że nadgarstki będę cię boleć w 2018 roku – skwitował kibic. 

- Nie tak się umawialiśmy – odpowiedział Marcin Pułaczewski, jeden z prowadzących prezentację. 

Jak wybrnął z tego Norweg? 

- Nie martwcie się o moje nadgarstki. Jest z nimi wszystko w porządku. Ostatnie dwa, trzy sezony miałem bardzo dobre i wierzę, że w kolejnym będzie równie dobrze. Mamy dobrą drużyną, jest dobra atmosfera – podkreśla Rune Holta. 

Norweg dołączył do Get Wellu Toruń z Włókniarza Częstochowa.