Robert Kościecha z końcem roku kończy współpracę z Get Wellem Toruń w roli trenera juniorów.
Robert Kościecha przez ostatnie dwa lata był opiekunem toruńskich juniorów. Zwieńczeniem jego pracy było zdobycie w tym roku brązowego medalu drużynowych mistrzostw Polski juniorów. W lidze zawodnicy spisywali się jednak słabo, by nie powiedzieć, że słabo.
[ZT]12993[/ZT]
Co dalej z popularnym „Kostkiem”? Czy klub widzi dla niego miejsce w innej roli?
- Kontrakt Roberta kończy się z końcem roku. Zawsze chętnie współpracujemy z były zawodnikami i trenerami. Jeśli będzie wyrażał taką chęć, to oczywiście jesteśmy otwarci i wrócimy do rozmów – mówi Ilona Termińska, prezes Get Wellu Toruń.
Podziękowania w kierunku Kościechy skierował również obecny manager „Aniołów”, Jacek Frątczak. Jego współpraca z „Kostkiem” trwała od lipca.
- Dziękuję Robertowi Kościesze za ostatnie dwa lata, bo wykonał dużą pracę dla klubu. Są zmiany, są pewne uprawnienia po stronie zarządu, który ma prawo kreować pewne rzeczy. Wizja, którą przedstawił Karol wespół ze swoim tatą bardzo mi się spodobała – przyznaje Jacek Frątczak.
Czy postawienie na Karola i Jana Ząbików to dobry wybór?
Wiesław19:10, 28.11.2017
W końcu zrozumiano, że Pan Jan Ząbik to prawdziwy wychowawca młodzieży a Robert???? słabo jeździł = jeszcze słabiej trenował młodzież. Temu Panu już dziękujemy!!!!!! 19:10, 28.11.2017
kamas22:11, 28.11.2017
Wiesiu a TY chociasz rowerem umniesz jezdic? 22:11, 28.11.2017
Fan08:51, 29.11.2017
"W lidze zawodnicy spisywali się jednak słabo, by nie powiedzieć, że słabo."
Panie Redaktorze, naprawdę, minimum przykładania się do własnych tekstów... Wiem, że brzmię jak typowy hejter - ale nim nie jestem. Ja po prostu lubię kiedy pewne rzeczy są zrobione jak należy. 08:51, 29.11.2017
Apator9308:59, 29.11.2017
Ogarnij się chłopie, czego ty chcesz 08:59, 29.11.2017
Fan09:45, 29.11.2017
To nie mi płacą za pisanie artykułów i nie ja w każdym z nich strzelam jakąś gafę ;)
09:45, 29.11.2017
Tobias08:56, 29.11.2017
Robert, powodzenia! 08:56, 29.11.2017
Wsiok20:52, 29.11.2017
Poczciwość tego pana, jego zaangażowanie do poziomu miotły i prac porządkowych i związane z tym wytwarzanie "poświęcenia" to niestety za mało ... zmieniły się czasy, zmieniło pokolenie i metodyka także. Mentalnie pan Kościecha jako gwiazdor lat 90-tych pozostał w tych czasach także czas opuścić pokład .... 20:52, 29.11.2017
ok12:48, 01.12.2017
0 0
Wiesław weź koło i *%#)!& się w czoło !!!!! teraz na kostka gadasz a pare lat temu klaskałeś jak wygrywał biegi dla drużyny !!!! odezwał się wielki kibic ! 12:48, 01.12.2017