Zamknij

Toruń: popularny lokal walczy o przetrwanie. Będzie czynny tylko w weekendy!

07:58, 15.04.2021 ddtorun.pl Aktualizacja: 08:00, 15.04.2021
Skomentuj fot. depositphotos fot. depositphotos

Toruń: popularny lokal walczy o przetrwanie. Będzie czynny tylko w weekendy! 

Trwająca już ponad rok pandemia koronawirusa mocno uderzyła w toruńskich restauratorów. Kilka lokali już się zamknęło, inne toczą dramatyczną walkę o przetrwanie. Są też i przedsiębiorcy, którzy mimo obostrzeń postanowili się otworzyć, aby przeżyć. 

Jednym z lokali, który robi co może aby przetrwać jest Brando's music.

Restauracja mieści się na starówce przy Żeglarskiej. 

Już rok temu właściciele byli zmuszeni, aby zamknąć lokal, ale udało się go uratować dzięki wsparciu wiernych klientów.

Niestety przedłużający się lockdown zmusił właścicieli do kolejnych trudnych kroków. 

Ze względu na zbyt małą liczbę zamówień lokal w tygodniu będzie zamknięty.

 

A Wy gdzie pójdziecie zjeść, gdy już wszystko wróci do normy?

[ALERT]1618466307563[/ALERT]

 

(ddtorun.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

SmakoszSmakosz

7 1

Z jednej strony szkoda, bo ktoś straci pracę, ale ciągle to Brando's. Są inne lokale, pewnie tężnie jest im łatwo, ale nie biegają z płaczem do gazet. Poza tym skoro zamówień jest mało, to znaczy że klienci wybrali inne lokale. 11:40, 15.04.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MieszkaniecccMieszkanieccc

9 1

Ja mam takie pytanie zaznaczam, że jestem przeciwnikiem lockdownu co te lokale dały od siebie dla zamawiających u nich jedzenie. Niestety większość z nich goli tych, którzy chcą ich wesprzeć jak frajerów bo jak nazwać standardowe ceny podawanych dań na wynos odchodzi w znacznym stopniu sprzątanie sal, obsługa kelnerska, media. Większość z toruńskich lokali goli za dowozy jak mało kto dostając jedzenie w kartonie kasują za dowóz o m.in. opakowania tyle że jeszcze zarabiają. Zamiast doceniać tych którzy decydują się u nich zamówić jedzenie nawet rabatów nie dają przy odbiorze osobistym a przy braku obsługi nie powinno być dać chociażby 20 procent dla nich gdzie ich marża na daniu jest czesto kilkunastokrotnie wyższa. 12:17, 15.04.2021


klient oskubanyklient oskubany

6 1

Zamiast walczyć o klienta obniżając ceny (choćby dlatego, że koszty o wiele niższe) to ceny idą w górę! Marże / zysk niesamowite. A ci którzy funkcjonują choćby od kilku lat mają na kontach tyle, że przetrwają każdy lockdown. 12:30, 15.04.2021


reo

BenBen

10 12

Zdrowie ludzkie jest najważniejsze przeżyjemy bez lokalu. 11:42, 15.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlkaOlka

8 1

Ceny są kosmiczne za jedzenie na wynos a oni jeszcze płaczą to jakaś kpina. 13:05, 15.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OloOlo

2 1

Zgadzam się jak można skubać klientów tych którzy chcą wesprzeć przykład opakowanie w hurcie 1,50 a kasują niektórzy 3 zł czyli narzucają prowizję nie tylko na jedzienie często kilkaset procent ale nawet na karton od pizzy 100 %. To samo robią z innymi opakowaniami, gdzie i tak często w opakowaniach są mniejsze porcje niż standardowo. Dlatego ja po doświadczeniach takie lokale omijam z daleka a jest ich masa. Niech się zastanowią a nie tylko płaczą, zobaczycie po zakończeniu obostrzeń większość z nich podniesie ceny żeby jak najszybciej sobie odbić straty kosztem klientów tylko żeby się nie przejechali że ci klienci nie będą tak ślepo korzystali z ich usług bo chyba nikt nie lubi być tak traktowany 06:17, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%