Kultowe małe blaszaki odchodzą do lamusa. Ich powolną śmierć przyspieszyła pandemia koronawirusa, która wykańcza małe sklepiki. Utrzymanie kiosków stało się już nieopłacalne nie tylko dla ich właścicieli, ale także dla miasta.
Kioski „Ruchu” zajmują się głównie dystrybucją prasy, produktów szybkozbywalnych, prenumeratą, usługami kurierskimi i logistyki kontraktowej. Sprzedają też bilety na przejazdy miejskie, ale bez pobierania jakiejkolwiek prowizji. Ich dni są już policzone.
- To za mało, to nie pomoże. Ze sprzedaży biletów nie ma prowizji, gazety kupują głównie starsi, bo młodzi mają swoje telefony i komputery i wszystko jest w Internecie. Chyba jeszcze tylko te papierosy trzymają nas – kioskarzy przy życiu – śmieje się jedna z pań, która od prawie 10 lat, nieprzerwanie prowadzi swój kiosk i przekonuje, że z roku na rok jest coraz trudniej.
Jakimś sposobem na przetrwanie tych upadających interesów jest usługa tzw. Paczka w RUCHu, czyli wysyłka i dostawa przesyłek do kiosku RUCHu lub jednego z ponad 4 000 punktów partnerskich. Niezwykle łatwe, wygodne i tanie. Czy to pomoże przetrwać ten trudny czas kioskarzom?
Faktem jest, że firma wpadła w długi, straciła wiarygodność wśród swoich klientów – zdawałoby się, że katastrofa była nieunikniona, gdyby nie pomocna dłoń Daniela Obajtka, prezesa PKN ORLEN.
PKN ORLEN przejęła spółkę RUCH, a w ramach wykonania układu spłacone zostały wierzytelności. Tym samym firma ta stała się akcjonariuszem większościowym Ruchu z pakietem 65 proc. Pozostałymi akcjonariuszami będą PZU i PZU Życie oraz Alior Bank.
- Dotrzymujemy słowa, dlatego – zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami zostały uregulowane wierzytelności RUCHu wobec wydawców prasy. Mamy już gotowy plan rozwoju Ruchu. Pozwoli on tej spółce odzyskać stabilność finansową i odbudować pozycję na rynku, a w konsekwencji stać się ważną i zyskowną częścią naszego segmentu detalicznego – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Czy to zapowiedź zmian na lepsze dla toruńskich kioskarzy?
[ALERT]1614592597741[/ALERT]
Rob15:29, 02.03.2021
Wszystko zaczyna upadać w Toruniu ,co się dziwić. 15:29, 02.03.2021
Lepsze15:51, 02.03.2021
Kiedyś rymarze teraz kioskarze. Czasy się niestety zmieniają. 15:51, 02.03.2021
FR anek16:18, 02.03.2021
A w rejonie Pl. Rapackiego nie ma gdzie kupić gazety, biletu, itp. To centralne miejsce komunikacji miejskiej! Skandal! 16:18, 02.03.2021
pobudka17:18, 02.03.2021
Po to jest pandemia,ma wszystko małe i średnie upaść, ma zostać tylko korpo i państwowe. Klasa średnia ma zniknąć. Poczytajcie sobie cele Agendy 2030, gwarantowany dochód podstawowy , koniec własności prywatnej itd. 17:18, 02.03.2021
Abes20:05, 02.03.2021
Oddawajcie kiosk 24 20:05, 02.03.2021
Sernick20:15, 02.03.2021
Znak czasu, niezależny od pandemii. Gazet nikt nie czyta, bilety można kupić w automacie albo przez apkę i nawet jaranie fajek staje się passe... 20:15, 02.03.2021
xDkosmks20:51, 02.03.2021
Kioski upadają bo się zmieniły czasy, ratowanie na siłę kiosków (tj kupienie ruchu przez orlen) jest idiotycznym pomysłem, i sztucznym przedłużaniem życia branży, która umiera śmiercią naturalną. 20:51, 02.03.2021
Emet07:51, 03.03.2021
Obajtek zbawca...To ma być zmiana wizerunku tego podejrzanego typa? 07:51, 03.03.2021
ziutek11:19, 03.03.2021
1 0
kioski a nie wszystko 11:19, 03.03.2021